Dodaję jeszcze raz bo coś nie zafunkcjonowało jak należy...
Jakoś przy okazji dzisiejszych mrozów, przypomniała mi się historia z akademika, z bardzo inteligentnym współlokatorem w roli głównej. Współlokator wyprał sobie jeansy, po czym nie zważając na panującą temperaturę (minus kilka stopni) zdecydował się wysuszyć je na balkonie. Po kilku godzinach idzie na balkon i widzi, że jeansy zamarzły na kość... Zdecydował się ściągnąć je ze sznurka i zanieść do pokoju...w drodze powrotnej poślizgnął się i...
@oxymirek: a mógł wcale nie prać. Kiedyś czytałem, że jeansów się nie powinno prać, a wymrażać ( ͡°͜ʖ͡°) Ale nie korzystałem nigdy, dodatkowo pewnie mowa o jeansach z dawnych lat, kiedy były to spodnie robocze do zadań specjalnych, a nie jak teraz, do wycierania i robienia dziur na kolanach :)
Dodaję jeszcze raz bo coś nie zafunkcjonowało jak należy...
Jakoś przy okazji dzisiejszych mrozów, przypomniała mi się historia z akademika, z bardzo inteligentnym współlokatorem w roli głównej.
Współlokator wyprał sobie jeansy, po czym nie zważając na panującą temperaturę (minus kilka stopni) zdecydował się wysuszyć je na balkonie.
Po kilku godzinach idzie na balkon i widzi, że jeansy zamarzły na kość...
Zdecydował się ściągnąć je ze sznurka i zanieść do pokoju...w drodze powrotnej poślizgnął się i...