Wpis z mikrobloga

Dwa razy w zyciu palilem Thai Stick. Za pierwszym byl on zdecydowanie slabej jakosci, zawieral nasiona i byl taki brzydki dla oka. Zrazilo mnie to do tej odmiany.
Na okolo 2 lata. Lecz nastepnym razem dorwalem topowej jakosci w dobrej cenie Thai Sticki. Zdarzylo sie to jakos godzine temu :D I tym razem troche zlekcewazylem palenie myslac ze bedzie slabe. Troche sie przeliczylem xD.
Nie dopaliwszy pol joincika tak mi #!$%@?. Ta odmiana znana jest z tego ze nie chce sie po niej jesc i pomaga w odchudzaniu.