Wpis z mikrobloga

@stop_dyskryminacji_zielonek: Osiągnięcie kariery muzycznej wymaga dużo więcej niż głosu. Możesz mieć trzy, a nawet cztery oktawy i będziesz śpiewać do kotleta w jakiejś spelunie - albo pod prysznicem.

Jeśli Gabriel nie miał dobrego repertuaru (nie mnie oceniać) i/lub kiepskiego wydawcę, który nie potrafił zapukać do odpowiednich drzwi, to się już w radio czy innych miejscach nie pojawiał.

Ba, można nie umieć śpiewać wcale i zrobić karierę (Muniek Staszczyk, Kazik i pewnie