Wpis z mikrobloga

#cnc #cncboners

Pracowałem za gramanicą w dwóch fabrykach gdzie byłem "operatorem" zielonego guzika na maszynach i moim zadaniem głównie było skontrolować gotowy element czy nie ma jakichś zadziorów, sprawdziany gwintów itp. A jak coś było nie tak to "hey mechanik get ower hir and napraw ten szit". Nawet nie pozwalali mi płytek wymieniać czy obracać samemu więc pomyślałem sobie, że po co mi taka praca gdzie nie mogę nawet nauczyć się nowych interesujacych rzeczy.

Wróciłem do Polski za namową koleżki, który mówił "stary tu też są firmy/fabryki, które się tym zajmują no ale pewnie zarobisz mniej, ale jak trafisz na jakąś mniejszą firmę to Cie nauczą a może i na kurs jakiś wyślą". No i trafiłem do takiej firmy. Pracuję tam miesiąc i potrafię już: kalibrować narzędzia pomiarowe (suwmiarki, średnicówki, mikromierze, zegary te takie stołowe-nie wiem jak to się fachowo nazywa), sam wprowadzam korekty (chociaż czasami muszę się zastanowić czy mam wpisać x-0.03 czy x+0.03 może jest jakaś "reguła prawej ręki" jak w samochodzie?), wymieniam czy obracam płytki, potrafię dobrać i wymienić szczęki (choć tutaj zawsze proszę kogoś o skontrolowanie czy dobrze ustawiłem ale wcześniej sam sprawdzam
"do płytki" czy każda jest równo). Większość maszyn ma niemiecki panel co lekko utrudnia pracę dla laika tylko jedna jest po polsku no ale pracowałem na niej tylko raz.

Teraz pytania do was mirki.

Chciałbym się z własnej inicjatywy poduczyć w temacie, co polecacie?

Czy opłaca się iść na jakiś kurs cnc czy lepiej uczyć się praktykując w pracy?

No i najważniejsze - myślicie, że jest to ciągle przyszłościowa dziedzina czy cnc powoli wymiera? (pytam bo nie mam bladego pojęcia jak ma się ten rynek)
  • 7
@wiadereczko: podstawy cnc miałem w szkole. Ale to co uczyli a to co wyszło w robocie to co inne. Sam stopniowo sie uczylem. Zaczynałem od zielonego guzika, pozniej korekcje, zakladanoe narzedzi, namierzanie, az doszedłem do etapu, ze sam ustawialem soboe maszyny. Cały czas śledziłem programy itp. Teraz sam sobie pisze, dobieram szczeki, narzedzia, plytki i parametry. Wszystko stopniowo, pomału coraz wiecej. Myślę ze dochodzac do czegos samemu i starac sie samemu
@ZiemiaMarsKosmos nie wiem, dlatego pytam was - bardziej obeznanych w temacie. Ale skoro można ciągle myśleć o tym przyszłościowo to chciałbym sie uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć żeby za jakiś czas ustawiać maszyny, pisać programy i uczyć innych co i jak.
@wiadereczko: reguła ręki mówi tylko jakie jest narzędzie (lewe czy prawe), to w którą stronę korektę dać to musisz wiedzieć jak idzie narzędzie. Najlepiej dla pewności obrócić głowicą na to narzędzie.
@Borys125 ale widzisz Ty masz jakieś pojęcie o tym bo jesteś po szkole a ja jestem po ogólniaku i wszystko jest dla mnie nowe.. Czasami nawet się musze pytać co oznaczają jakieś słowa bo język techniczny też jest ważny. Dlatego pytam o wszystko. Najlepiej jak byscie podesłali jakieś materiały typu książka, prezentacja czy filmik na yt z których da się coś nauczyć :)
@wiadereczko: Weź podręcznik programowania od twojej maszyny, konkretniej chodzi tu o sterownik fanuc, sinumeric, czy inny. Na początek podstawowy, potem zaawansowany. Przejrzyj dostępne funkcje i użyj tych, które mogłyby przyspieszyć lub ułatwić obróbkę. Będziesz mógł zrobić np. SSV (zmienną prędkość obrotową).
Wada tego rozwiązania jest taka, że inna maszyna prawdopodobnie będzie miała inny sterownik, ale nauczysz się kombinowania.
O narzędziach możesz się nauczyć np. z kanału na YT ,,NYCCNC" (podaje wszystko