Wpis z mikrobloga

#pasta oparta na faktach w 90%

niedziela

ide na boisko

przechodze obok starej szkoly

zaczynam plakac, bo przypominam sobie, jakim bylem debilem

nagle widze 12-o latke 1/10

mowi mi "siema gruby"

patrze sie na nia

mowie "siema szpetny ryj"

stoi w miejscu i patrzy przed siebie jakby poznala sens zycia

stoje juz pod swiatlami

patrze na nia

leci na mnie #!$%@? na maxa

chce mnie zabic

jeszcze 5 metrow i bede martwy

jest 3 metry przede mna

wywala sie

smieje sie na cala ulice

wszyscy sie na mnie patrza jak na typa bez serca

rozplakala sie

uciekla

smialem sie az do boiska, a potem smialem sie z innymi