Wpis z mikrobloga

Mireczki i Mirabelki, opowiem tam jak wygrać, nie będąc wylosowanym. ;) Ale po kolei...

O jakiej loterii mówię? Pewien planszówkowy vloger zorganizował loterię, w której losował kogoś spośród swoich subskrybentów. A jako że ludzie subskrybują kanały a potem o nich zapominają, nie oglądają ich regularnie - jeśli zwycięzca nie zgłaszał się przez kilka dni, pula nagród rosła i przechodziła na inną wylosowaną osobę. Aż nastąpił moment, w którym w puli było już siedem gier, a ja przypadkowo trafiłem na ten konkurs. Sami zobaczcie odpowiedni fragment filmu.

I tu narodziła się cwana idea. Gdybym był wylosowany i nie wiedział o tym... fajnie gdyby ktoś dał mi znać. Postanowiłem więc znaleźć zwycięzcę i pogratulować mu wygranej, zakładając, że o niej nie wie, jak jego poprzednicy, którzy nie zgłosili się i dzięki którym pula urosła do siedmiu pudeł. Misja nie była skomplikowana dzięki niepowtarzalnym danym - nie był to Jan Nowak ani Piotr Kowalski, nie była to też osoba wykluczona cyfrowo, szczycąca się brakiem fejsbuka. Mało tego, okazało się, że mamy nawet jakichś wspólnych znajomych.

Zgodnie z założeniem - zwycięzca nie miał pojęcia, że został wylosowany, i pewnie gdyby nie mój szczwany pomysł, nagroda by mu przepadła, pula urosła i tak dalej. Napomknąłem przy okazji przekazywania informacji i gratulacji, że jeśli ma ochotę dżentelmeńsko podzielić się jednym pudłem, będę zaszczycony. Sam na jego miejscu tak bym zrobił, a jako że trafiłem na człeka równie honorowego, to dziś, gdy nagroda już do niego dotarła, dostałem do wyboru jedną z trzech, z siedmiu gier. Tak oto, wygrałem nie będąc wylosowanym, a wylosowany też wygrał i otrzymał nagrodę dzięki mnie, win-win i obydwaj możemy pić kompot. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#niewiemjaktootagowac
#grybezpradu #gryplanszowe #coolstory
  • 18
  • Odpowiedz
@Taiffun: Jeśli to nie są gry w folii (a chyba nie są jak mnie wzrok nie myli) to znaczy, że to egzemplarze recenzenckie. Dostali je, ograli, a teraz wielki konkurs robią ( ͡° ͜ʖ ͡°) To by się zgadzało, bo większośc tych gier Rebel wysyłał ostaniio do recenzentów. Trochę taki recykling u Wookiego, już mógł nowe załatwić czy zafundować.
  • Odpowiedz
@Jednobrewy: recykling tego rodzaju wydaje się dość naturalny, u niego by tylko zalegało i zajmowało przestrzeń to się pozbywa, osobiście nie widzę większej różnicy czy jest otwarte pudło czy nie - sam pewnie czasem też funduje nagrody, ale tu skoro ma coś czego nie potrzebuje, to szkoda finansu na fundowanie nówek. Nie bronię typa, ale ekonomii i logiki tego co robi.
  • Odpowiedz
@Taiffun: Dla mnie to niezbyt naturalne. Sam też piszę recenzje i dostaję gry od wydawnictw, ale robiąc konkurs fundowałem nowe gry. Takie wypychanie używek jest słabe moim zdaniem. Już można je sprzedać i fundusze włożyć w nowe bądź dogadać się z wydawnictwem i wymienić je na nowe, a używki pójdą na konwenty.
  • Odpowiedz
@Taiffun: Zacząłem czytać i już mi się ciśnienie podniosło na myśl o jakiejś cebuli w stylu zmieniania nicków na yt albo coś w tym stylu.

Ale tak to spoko i szanuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Sam nie dawno zasubskrybowałem jego kanał
  • Odpowiedz
@laki1: żadnej cebuli tego rodzaju, mam godność człowieka. Mam też nadzieję, że Wookie jest na tyle rozgarnięty, że zapisuje linki do wylosowanych profili i weryfikuje dostęp do nich osoby która się zgłasza. Swoją drogą, moja pierwsza wiadomość do zwycięzcy też była trochę z czapy. "Czy masz psa z family guya w avatarze na YT?"... xD
  • Odpowiedz
Hejo!
Pozwólcie że szybko wyjaśnię akcję.
- Rozdaję gry, które zrecenzowałem i nie chcę ich trzymać w kolekcji.
- Gry są w stanie idealnym, także nie ma wstydu coś takiego na półkę postawić.
- Oprócz tego robię mnóóóstwo konkursów gdzie rozdaję nowiutkie gry, w tym i gry mojego autorstwa. Także tutaj mamy takie gry, które dostajesz "tak-o". Nic nie musisz robić, tylko zauważyć, że wygrałeś.

- Oczywiście nie mam czasu wymieniać gier
  • Odpowiedz
@lukasz28wozniak: Wookie, ja tego nie ganię jakoś specjalnie, nie musisz się tłumaczyć ;) Rozumiem powody jakimi się kierujesz i to sensowne argumenty z czysto marketingowego punktu widzenia. Szczególnie będąc dużym graczem w branży. Po prostu mam inne podejście do tematu. Przynajmniej nie zrobiłeś tego co GameTroll z Mocarstwami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@Niekumaty_ tak, gra to nie święty graal. Jest to przedmiot, który się używa(i zużywa) dla dobrej zabawy. Bez przesady z tym brakiem dystansu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@polwac: A czy ja mówię, że Święty Grall? Na moje gry już nieraz wylało się piwo i jakoś nie płakałem wtedy 3 dni do poduszki. Zdarza się, trudno. Ale czym innym jest zużywanie się gry w czasie rozgrywki, a czym innym celowa dewastacja komponentów.
  • Odpowiedz