Wpis z mikrobloga

osutka


@nama: Kurczę, nie znam się na tym ale padło mi trochę iglaków, m.in potężny świerk w pół roku z żywego stał się całkowicie suchy, wezwałem dendrologa to powiedział, że to jakaś wydrążka... i wspomniał, że teraz przez globalne ocieplenie nie idzie nadążyć za tymi chorobami i robakami co się nowe pojawiają (ale nie wiem na ile to prawda)
teraz przez globalne ocieplenie nie idzie nadążyć za tymi chorobami i robakami co się nowe pojawiają (ale nie wiem na ile to prawda)


@bobbyjones: globalne ocieplenie to udowodniony fakt
@bobbyjones: Temat rzeka, ale faktem jest że anomalia pogodowe są jedną z przyczyn wzrostu liczebności szkodników wtórnych (np. popularna teraz medialnie gradacja kornika drukarza) i infekcji. W normalnych warunkach rośliny radzą sobie ze szkodnikami i patogenami, niestety jeśli są osłabione przez suszę czy całą masę innych czynników biotycznych czy abiotycznych to atakować je potrafi wszystko co się pojawi. Więc trochę racji ma (ale nazywanie tego globalnym ociepleniem mnie jednak trochę bawi).
@nama: Kraków, jutro zrobię kilka dokładniejszych zdjęć plus ten drugi iglak. Generalnie mam spory ogród i ubytek jednego drzewa nie będzie odczuwalny, ale jak wszystkie polecą to będzie źle :(
@bobbyjones: osutka może się przenieść jak najbardziej na inne sosny. Reszta gatunków będzie bezpieczna. Te żółte igły do końca miesiąca (a najpóźniej w listopadzie) opadną całkowicie zostawiając łyse pędy.
Czy sosna przeżyje?
Jest już na tyle dojrzała, że jest szansa.

Kraków - syf jaki macie w powietrzu na pewno nie ułatwia życia iglakom, które mają wieloletni aparat asymilacyjny. Do tego suche lata (chociaż tegoroczne wcale tragiczne nie było) i nieszczęście gotowe.
Oczywiście, że opryskiem można pomóc tej sośnie. Co za różnica,czy to osutka wiosenna czy jesienna? Kilkukrotnie wykonywałem opryski na osutkę i zawsze pomagały.
@bobbyjones: u mnie iglaki częściowo pożółkły/pobrązowiały, zrobiłem foty, wrzuciłem na dużą grupę ogrodniczą i większość odpowiedzi była taka, że iglaki co 3 lata tak mają, nic nie robić bo odrośnie.