Wpis z mikrobloga

@UrbanHorn: To prawdziwe doświadczenie VR czy wizja artystyczna popsutej rzeczywistości rozszerzonej?

Glitch, demoscena, datamoshing, VR, retrocomputing, vaporwave, kiczowate wyobrażenia przyszłych technologii - to wszystko się przenika. Tamte czasy i tamta ekscytacja na myśl o tym co może przynieść przyszłość. Nieograniczone możliwości.
@UrbanHorn: Chociaż BSODy na powierzchniach płaskich nie podchodzą mi do gustu - to nie jest ten typ anomalii jaki widzielibyśmy gdyby układ GPU zaczął świrować. Bardziej spodziewałbym się popsutej geometrii, błędnej palety kolorów, artefaktów kompresji.
nie no przeciez to oczywiste ze to wizja artystyczna ;p


@goltus: Bardziej miałem na myśli aplikacje VR która generuje obraz przestrzenny stylizowany tak że wygląda jakby aplikacja ta uległa awarii. Doświadczenie VR w którym doświadczasz gliczy na własnej skórze (coś jak zgliczowane ręce w Super Hot). Sam mam w planach taką artystyczną aplikacje VR tylko że bardziej celowałbym w moshing obrazu z kamery przez gubienie klatek kluczowych (efekt projekcji poprzedniej sceny