Wpis z mikrobloga

Jak to jest ze jak ide do lekarza, nawet internisty płacąc 200zł to rozmawia ze mną jak z przyjacielem, jest miły i empatyczny rozumie moj problem, a jak ide na NFZ to jakbym był intruzem, kims kto przeszkadza, jakby wrogiem..
#medycyna #lekarz
  • 91
  • Odpowiedz
@su1ik: Aha to ok. Wszystkie inne branże gdzie ludzie zarabiają ochłapy to - chamy, zaraz napiszę skargę a lekarze - mało zarabiają to mają prawo. Ty serio tak myślisz czy tylko tak pierdzielisz bo jesteś lekarzem?
  • Odpowiedz
@lubielizacosy 1 jestes w poradni po dyżurze, lub przed nim (dyżur od 15 do 8)
2A jeśli to POZ to masz nasrane pacjentów co 7:23min, dodatkowo ciągle ktoś się pojawia i pyta czy "przyjmie mje doktór?" #!$%@? odmówić, bo jak faktycznie coś powaznego, np zawał i pacjent filmie, to klops i katorga w Sztumie.
2B poradnia przy szpitalu, oprócz pacjentów z poradni, musisz jeszcze konsultować izbę przyjęć. Oprócz zapisanych chorych masz jeszcze
  • Odpowiedz
@lubielizacosy: za pieniądze to i #!$%@? jest miła ( ͡º ͜ʖ͡º) zreszta to biznes jak kazdy inny, płacisz to wymagasz, jakby lekarz któremu płacisz nie był miły, to pójdziesz do innego.
  • Odpowiedz
@Galactus teraz to nawet jak jest niemiły, to robią się kolejki w prywacie przez gówno system zwany NFZ, 3lata temu kardiolog, endokrynolog, pulmonolog to wizyta z dnia na dzień była, maks 2-3tyg. Teraz prywatnie endokrynolog 3-4msc.
Czyli nawet jak lekarz był niemiły w prywacie to i tak do niego pójdziesz, albo "jak będzie trzeba to nawet do Bydgoszczy będę jeździć"
  • Odpowiedz
Jak to jest ze jak ide do lekarza, nawet internisty płacąc 200zł to rozmawia ze mną jak z przyjacielem, jest miły i empatyczny rozumie moj problem, a jak ide na NFZ to jakbym był intruzem, kims kto przeszkadza, jakby wrogiem..

#medycyna #lekarz

@lubielizacosy: Ale to taka sama sytuacja jak w klubie ze striptizem. Tam tez cie wszystkie kochają za 200 zl.
  • Odpowiedz
@lubielizacosy: jak macie problem z lekarzami to trzeba było #!$%@?ć 8-9 lat na studiach (włącznie ze specjalizacja) i się samemu leczyć. Mam sporo znajomych, którzy są w trakcie studiów medycznych, część jest po i wcale się nie dziwie, że każdy chce prywatnie zarobić, bo przy stawkach w szpitalu lekarz z np. 10 letnim stażem wcale nie ma kokosów - No chyba, ze ma 3 dyżury tygodniowo :)
Podsumowując, jedne z najbardziej
  • Odpowiedz
@lubielizacosy tak swoja droga- wiecie ze placac za wizyte prywatna lekarz nie dostaje calej tej kwoty tylko jej % po potraceniu czesci np dla centrum medycznego w ktorym dziala? XD

Jesli uwazacie ze prywata jest droga, przeliczcie sobie wartosc skladek zdrowotnych jakie odprowadzacie, by raz w roku pojsc do lekarza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@lubielizacosy jak to jest?
Jak Paździoch przychodzi do Ferdka z flaszką to "zapraszam sasiedzie, zapraszam" a jeśli przychodzi bez wódki to słyszy ze "Pan żeś jest kapuś i menda" i drzwi zamykaja sie przed łysą pałą.
  • Odpowiedz
@lubielizacosy: bo jak idziesz prywatnie, to lekarz ma miej pacjentów, więcej czasu na Ciebie. A w innym przypadku, ma 30s na pacjenta i 4.5minuty na papierologię. Wiń NFZ i biurokrację państwową nie lekarzy, w takich warunkach trudno być do rany przyłóż.
  • Odpowiedz