Wpis z mikrobloga

Mój stary to fanatyk lordozy. Pół mieszkania #!$%@? zdjęciami rentgenowskimi. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi kołnierz ortopedyczny czy stabilizator tułowia i trzeba śruby wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała się wyprostować i zrobić 5 przysiadów na vanisha tak dobrze mojego ojczulka zna.

Druga połowa mieszkania #!$%@? taczkami, butelkami właśnie od vanisha, desperadosami xD itp. Co tydzień ojciec jeździ po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie tygodniki wad postawy. Od "Skolioza i ja" do "Lorda Lordozy" Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś streamach na youtubie i kręci gównoburze z innymi youtuberami o najlepsze wyniki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto ~DanielMagical i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu JR czy Kinga z Roksy. Matka nie nadążała z otwieraniem desperadosów na uspokojenie.

#danielmagical