Wpis z mikrobloga

@Skorupczak: Atmosfera była wspaniała, od razu wyczuc mozna bylo ze nie ma nikogo kto podchodzi bardzo ambitnie i chce wygrac po trupach. Spedzalismy razem bardzo duzo wolnego czasu i wywiązały sie w bardzo krotkim czasie miedzy nami kolezenskie relacje. U Francuza juz bylem, pomieszkiwałem u niego przez 10 dni :)
  • Odpowiedz
@Trollsky a sama atmosfera "kręcenia", czyli wiesz, ekipa realizująca taka na luzie, czy spinka żeby nakręcić? No i czy powtarzali różne ujęcia, czy jak wyszlo za pierwszym razem tak zostawalo?
  • Odpowiedz
@Gasquet: materialnie praktycznie nic, mielismy 30 $ dziennie diety ale poznałem fajnych kumpli i zwiedziłem Nowy Jork nic za to nie płacąc. To wiecej niz grube hajsy dla mnie :)
  • Odpowiedz
@Trollsky:
1. Co byś poprawił z tego co zaprezentowałeś w programie? Był jakiś kluczowy błąd, czy kilka mniejszych składających się na końcowe pęknięcia i skrzywienie?
2. Po powrocie ćwiczyłeś wykuwanie cęgów?
  • Odpowiedz
@Trollsky: co sądzisz o samym sposobie programu "edycji międzynarodowej"? Jak się czułeś z tym, że jednym z uczestników jest Amerykaniec gdzie wszyscy sędziowie są Amerykanami?

Oglądam "Wykute w ogniu" od dawna (chyba 1 sezonu), nie oglądałem wszystkich odcinków ale sporo i przyznam - w tym był niesamowity poziom oraz niesamowity humor. Z całą rodzinką trzymaliśmy za Ciebie kciuki.
  • Odpowiedz
@Trollsky: Dużo się nauczyłeś od innych, czy masz już tak wyrobione nawyki, że robisz swoje od lat, a może to inni pomimo Twojego najniższego wieku z uczestników zauwazyli coś co warto wprowadzić do ich konceptu klingi idealnej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@szynall: Dobre pytanie. Odrobinke przegrzałem noz przed hartem, bylo tam bardzo duzo swiatla i zle ocenilem kolor stali. A do tego stal 52100 (nasz odpowiednik łh15) nie wybacza błędów w hartowaniu i jest bardzo kapryśna. To pekniecie mialo 1mm i musieli zrobic mega makro zeby zajmowało caly ekran. Co do szczypiec - nie cwiczylem po powrocie, mam awersje :)
  • Odpowiedz