Wpis z mikrobloga

Gwoździe do trumny. Pokonałem Rosję, ale nie mogłem rzucić jej na kolana. Szczerze mówiąc gdyby Rosjanie dłużej walczyli padłbym. Tyle, że z z jednej bitwy potrafiłem dostać +30 do warscore.

Niestety nie przejąłem Mińska i Kijowa - toteż nie mogę odbudować Rzepy obojga narodów. A potem z decyzji w Hadziczu dostać kultury białoruskiej i ukraińskiej.

W kraju długi, bunty i rozpierdziel (coraz większe popracie społeczne mają skrajne grupy jak faszyści i komuniści)

No i mój sojusznik - Francja. Przegrał wielką wojnę. Zobaczcie co z nich zostało. Austria jest za słaba. WB to wyspa. Włochy daleko.

A moim przeciwnikiem są dwa wielkie mocarstwa Rosja i Niemcy. Za 5-10 lat będzie wojna, w której granica granica wróci do Kongresówki i Galicji.

#concertofeurope
Camilli - Gwoździe do trumny. Pokonałem Rosję, ale nie mogłem rzucić jej na kolana. S...

źródło: comment_eqdpBxMsV67QMZrJoGv17FJf4n0odEsz.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
@Kombajn_Zniwny: Nie do obrony. Za 10 lat granica będzie Kongresówka+Galicja. Nie ma żadnego państwa, które zrównoważyłyby oś Berlin-Petersburg.

Wygrałem grę taktycznie, ale przegrałem w sensie strategicznym. Pierwszym błędem było wykorzystanie słabości Austrii przy Wiośnie Ludów i zajęcie Galicji co spowodowało zjednoczenie północnych Niemiec. Drugim było pójście na Rosję zamiast ostatecznie zniszczyć Federację Północnoniemiecką.

Jestem dość bogatym i potężnym państwem, ale w najgorszym na świecie położeniu geograficznym.
  • Odpowiedz
@Camilli: Z drugiej strony, zostało ci raptem 30 lat do końca. Nie dasz rady postraszyć Osi ciągłymi zbrojeniami, żeby ugrać trochę czasu na stworzenie własnych sojuszy? W końcu i Herkules dupa...
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: Yep. Francja przegrała Wielką Wojnę. To w zasadzie rozmontowuje państwo

@ViperJay:
Nie ma szans. Nawet Rosja i Niemcy razem mają przewagę 8:1.

Nawet gdybym wciągnął inne najpotężniejsze państwa Europy do sojuszu - Włochy i Brytanię to nic nie da. Na lądzie nic się nie przeciwstawi duetowi Rosja-Niemcy.
  • Odpowiedz
@Camilli: mam pytanie, jak grałem vicky 2 to za podbijanie czegokolwiek były chore ilości infamii, ponadto w wojnie można było wziąć tylko swój cel wojenny. A to zielone pod francją to co?
  • Odpowiedz
@Camilli: i jeszcze pytanie, jak sobie poradzić z tym deficytem budżetowym na początku gry?, podwyższyłem podatki, nawet trochę wojska rozwiązałem, ale to nic nie pomaga.
  • Odpowiedz
@Camilli: opie jest gdzieś jakiś przydatny poradnik jak tak rozwalać Wielkie Potęgi jak Ty? Bo same podstawy dyplomacji i analizy geopolitycznej znam. Gorzej z planem techów i rozwojem sił zbrojnych :/
  • Odpowiedz
@Xardin: Za core'y nie ma infamii. To na dole Francji to Oksytania. Na początku rób biurokratów. Od nich zależy wydajność ściągania podatków. Zawsze warto mieć ich 1% w prowincji. Więcej jeżeli robisz reformy socjalne.

Florta też jest kosztowna. Opracuj techy bankowe.
  • Odpowiedz
@Camilli: dzięki, póki co wypracowałem super ciężkie cła + wyłączanie armii. Że techy bankowe są wazne to nawet nie wiedziałem bo rushowałem przemysł, no i jak dealować z faktem że moi fabrykanci nei mogą ściągnąć do siebie surowców?
  • Odpowiedz
@Xardin: Obniż cła, bo właśnie dlatego nie mogą ściągnąć. Bankowe są ważne bo zwiększają ściągalność podatków.

Co do fabrykantów to rozszerz swoją strefę wpływów, jak nie jesteś GP to módl się żeby w swoją strefę wpływów włączyło Cię państwo z chłonnym rynkiem. Do tego zawsze opłacalne jest zdobycie kolonii.
  • Odpowiedz
@Camilli: ok... A znasz jakiś poradnik który by pokazał jakie techy brać? bo generalnei mam pieniędzy obecnie w oprór, i nie mam na co ich wydawać, za to znacze tyle co nic, a populacja przyrasta w tempie 1k miesięcznie (gram sardynią-piemontem).
  • Odpowiedz
To jakie techy bierzesz zależy co chcesz osiągnąć. Właściwie każdy do czegoś się przydaje. Priorytetem są te dające % przyrostu populacji i ten kulturowy zwiększający przyrost punktów nauki.
  • Odpowiedz