Wpis z mikrobloga

@hobbajt: Ja myślę że to tylko korelacja, a wynikanie pochodzi po prostu z poziomu bogactwa danego regionu. Biedni i wykluczeni (NRD) głosują na skrajną prawicę, jak u nas "Polska B", natomiast imigranci ciągną do miast i generalnie bogatszych rejonów.
To tak jak korelacja dziennej liczby utonięć z dzienną sprzedażą lodów. W ciepłe dni jest większa sprzedaż lodów i więcej utonięć bo się ludzie kąpią. Jak jednak wykreślisz zależność liczby utonięć od
@k824323: @LDevil: @cerambyx: Niemców jest więcej w Niemczech niż imigrantów. Jeśli imigranci byliby tak fatalni jak mówi logika wykopków, to chyba Niemcy w tych regionach powinni masowo głosować na AfD i tę parę/naście procent głosów imigrantów nie powinno mieć wpływu na wynik.

Już nie mówiąc o fakcie, że nie każdy imigrant ma prawo głosu, bo do tego trzeba mieć obywatelstwo.
@to_ja_mirek: Twój argument z lodami nie jest dobry, bo nie ma żadnego bezpośredniego związku pomiędzy lodami a utonięciami.

Natomiast liczba imigrantów i partia antyimigrancka ma jasny i bezpośredni związek.

Oczywiście masz rację co do poziomu bogactwa i tym, że łatwiej manipulować biedotą - nikt przecież nie sugeruje, że wynik AfD jest jedynie powiązany z liczbą imigrantów. Na to się składa wiele czynników, jednak dla AfD imigranci to był bardzo ważny punkt
Jeśli imigranci byliby tak fatalni jak mówi logika wykopków, to chyba Niemcy w tych regionach powinni masowo głosować na AfD


@rzep: Niekoniecznie - mogę teoretycznie popierać jakieś pomysły Korwina i jednocześnie nigdy na niego nie głosować, bo odrzuca mnie reszta jego poglądów. Podobnie może być w tym przypadku.
imigranci to tak nie mogą głosować od razu

@Pawu1on: imigranci nie mogą głosować w ogóle, trzeba być Niemcem (i wbrew wykopowym mądrościom o obywatelstwo nie jest tak łatwo).

A wykres nie dziwi. Ksenofobię napędza ignorancja. W Polsce jej poziom jest duży bo mamy bardzo homogeniczne społeczeństwo i większość ludzi Araba czy czarnego w telewizji lub na wakacjach widziała.