Wpis z mikrobloga

Recepta na zmasakrowanie lewaka typu socjalistycznego lub komunistycznego, który mimo życia w XXI wieku ze swobodnym dostępem do wielu książek na ten temat, nadal wierzy w dobrodziejstwo Związku Sowieckiego:

"W 1935 roku, 18 lat po rewolucji, zdecydowana większość ludności żyje gorzej niż przed nią. Akademik Strumilin oszacował, że w 1935 roku konsumpcja głównych artykułów rolnych wynosiła średnio na miesiąc: chleba i kaszy - 21,8 kilograma, ziemniaków - 15,9 kilograma, mleka i nabiału - 4,07 kilograma. [...] Mogli jednak porównać własną sytuację z życiem najemnego parobka w guberni saratowskiej w 1892 roku. Jak obliczył Lenin, parobek spożywał rocznie średnio 419,3 kilograma artykułów zbożowych. Według Strumilina obywatel sowiecki spożywał rocznie średnio 261,6 kilograma. Lenin mówi ponadto, że parobek miał rocznie 13,3 kilograma słoniny, Strumilin nie wspomina o słoninie nawet słowem".

Michaił Heller - "Utopia u władzy", wydawnictwa Zysk i S-ka

#bekazlewactwa #cytaty #ksiazki
  • 13
@Ant0n_Panisienk0:
Mi się taki kawałek przypomniał, czasy jeszcze "przed rewolucją"

"... z całą świadomością mogę stwierdzić, że warunki bytu robotnika rosyjskiego w owych czasach w Petersburgu były bez porównania lepsze niż te, z którymi kilka lat później zetknąłem się w Anglii.
Przypuszczam, że żaden z ówczesnych robotników rosyjskich pracujących w Petersburgu nie zgodziłby się na mieszkanie w slumsach angielskich ani na warunki angielskie. W życiu robotnika rosyjskiego było więcej powietrza, więcej