Wpis z mikrobloga

  • 277
Zdarzało się, że nasze koty przynosiły pod drzwi różne ich łupy. A to wróbelek, mysz kilka razy, a i tłusty szczur potrafił leżeć na progu złożony w ofierze. Jednak to co dzisiaj zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Z jednej strony nie mogłem przestać się śmiać, z drugiej zaś czułem respekt do tego wprawnego łowcy. Oto co zastałem dziś po otwarciu drzwi:

Balcus - Zdarzało się, że nasze koty przynosiły pod drzwi różne ich łupy. A to wróbel...

źródło: comment_QmU16Z79TNU0k5dS5gu0cBtH9qOsQaPu.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
  • 7
Nie rozumiem ludzi ktorzy sie chwala tym, ze pozwalaja kotu zabijac i ich to cieszy. Jak juz was ten kot tak bardzo nie obchodzi, ze go wypuszczacie na dwor samemu to zakladajcie im dzownki bo koty domowe sa zagrozeniem dla dzikich gatunkow.
  • Odpowiedz
Logika wykopu - pies przynosi upolowane zwierzęta? Właściciel to kretyn (nie twierdzę, że nie). Kot przynosi upolowane zwierzęta? Heheszki i klepanie się po pleckach.
  • Odpowiedz