Wpis z mikrobloga

Eh, chyba rozkręcę gównoburzę, bo już nie mam pomysłu... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zamówiłam sobie 4.08 na wyprzedaży kostium kąpielowy bardzo znanej marki Aloha From Deer - drukowane materiały. Zamawiałam tam już kilka razy i wszystko zawsze było porządku - ekspres wysyłka, przeważnie na 2-3 dzień od zamówienia, wszystko się zgadzało. Już pomijając w ostatnim przypadku długi okres realizacji, o którym niby wspomnieli w mailu potwierdzającym przyjęcie zamówienia - choć i tak przesyłkę nadali 27 dnia od kliknięcia...

Dostałam paczkę 1 września ale okazało się, że jest w niej nie to co kupiłam - tylko warta 2 razy więcej bluza z kapturem. I choć cebula odezwała się motzno ( ͡° ͜ʖ ͡°) był to wzór, który już niestety mam. Na co mi dwie takie same bluzy... Napisałam oczywiście maila, dostałam odpowiedź 3 dni później - że przepraszają, że proszą o odesłanie, z resztą pic rel. Do momentu wysłania im nr listu kontakt był szybki, pani Małgorzata odpisywała bardzo żwawo. Tydzień później, nadal nie mając swojego kostiumu, sprawdziłam czy przesyłka do nich dotarła i oczywiście nasmarowałam kolejnego maila. Później jeszcze jednego. I jeszcze jednego, który się chyba nie wysłał bo nie mogę go znaleźć. Dwa dni temu otrzymałam w końcu odpowiedź

Według systemu namierzania przesyłek firmy FedEx kurier doręczył przesyłkę na podany adres dnia 1.09.2017. Jeżeli nie otrzymała Pani przesyłki proszę zapytać sąsiadów czy nie odebrali paczki przez przypadek, jeżeli paczka się nie znajdzie proszę skontaktować się z firmą FedEx oraz proszę o kontakt również z nami.


XDD

Także nie polecam firmy

LETHE Jakub Chmielniak
ul. Czajkowskiego 15

43-300 Bielsko-Biała

ani niekompetentnej, pracującej tam pani Małgorzaty. Z tego co widziałam na ich fanpage nie tylko ja nie mogę doczekać się na zamówione ubrania - było dużo komentarzy pod różnymi postami z prośbą o odpowiedź co z wysyłką, że nie ma z nimi kontaktu, co z zamówieniem. Jednak jak chciałam zrobić screeny wszystko nagle poznikało, posty gości również. Zostały tylko #!$%@? minki pod zdjęciami.

#oszukujo #afera #alohafromdeer #sklepyinternetowe
k.....o - Eh, chyba rozkręcę gównoburzę, bo już nie mam pomysłu... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zam...

źródło: comment_QDomu75L9kQFpKxNM1NAFfIoYJtkxIS0.jpg

Pobierz
  • 19
Dzwoniłaś do nich na (+48) 334867005? Nie mają systemu rejestrowania skarg i pewnie kto inny odpisywał na pierwszego maila a kto inny na drugiego. Ale swoją drogą to też jestem już lekko podminowany - kupiłem u nich tydzień temu 4 bluzy i też byłem zdziwiony, że dają sobie teraz do 20 dni na ich uszycie - wszystko oczywiście w trosce o kochane środowisko, żeby się materiał nie zmarnował ( ͡° ʖ
@kangurekkangurzatko: może mają dwie Małgorzaty. Jedna jest mega ogarnięta a druga kompletnie tępa. W firmie, żeby je odróżnić, na tępą mówią brzytwa
Daj znać jutro czego się dowiedziałaś. W rozmowie możesz wspomnieć, że klienci chcący obdarować swoją rodzinę w bluzy w kwaśne koty też są niepocieszeni( _)
@frotewaus: @kangurekkangurzatko: Chyba mają jakieś problemy organizacyjne. U mnie zamówienie 20 sierpnia, jeszcze nie dotarło. Zacząłem szukać w necie gdzie mogę wyrazić swoją negatywną opinię i na żadnych opineo nie istnieją.

Wydaje mi się, że mają jakieś duże wewnętrzne problemy kadrowe. Nowe rzeczy wrzucają tylko na insta, facebook i twitter od połowy września nie jest ogarniany. A po właścicielu firmy, m.in. marki aloha, - LETHE Jakub Chmielniak można znaleźć oferty
@macivs1: @frotewaus: Ja dostałam wczoraj maila, że dostępny i zamówiony strój 4 sierpnia nie jest już dostępny 2 października i na co chcę wymienić XD Na facebooku negatywne komentarze od osób czekających ponad miesiąc na swoje zamówienia są bardzo skutecznie usuwane.

Również nie polecam
LETHE Jakub Chmielniak
ul. Czajkowskiego 15

43-300 Bielsko-Biała
@macivs1: @kangurekkangurzatko: napisałem do nich wczoraj (po 20 dnich oczekiwania) i każą mi czekać kolejne 3 tygodnie.
Pytam się jak ma odstąpić od umowy i dostaję odpowiedź:
Niestety nie możemy przyjąc zwrotu, ponieważ towary zostały zakupione na promocji
I link do wewnętrznego regulaminu sklepu

Kuźwa, każdemu konsumentowi przysługuje prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Wg tego artykułu http://prawoecommerce.pl/odstapienie-od-umowy-zawartej-w-sklepie-internetowym-najczesciej-zadawane-pytania/ nie ma problemu, żeby odstąpić od takiej umowy przed otrzymaniem
@frotewaus: Jak płaciłeś kartą to odpalaj chargeback w banku. Napisz, że zostałeś oszukany, według Ciebie sklep mataczy i nie chcą wysłać produktu, pomimo że w regulaminie jest 2-20 dni i niech się oni przejmują.

Odnośnie regulaminu, faktycznie mają napisane, że zwrot 100 dni i nie dotyczy promocji, ale 14 dni teoretycznie jest zawsze wg prawa. Trzeba by było sprawdzić jak to wygląda z punktu widzenia rzeczy szytych na zamówienie.

Możesz spróbować
@frotewaus: Sprawdziłem, faktycznie produktu szytego na zamówienie nie można zwrócić, jedynie oni wprowadzili wyjątek że można przez 100 dni, ale nie dotyczy to promocji. W takim wypadku albo chargeback, albo list polecony za potwierdzniem odbioru z rozwiązaniem umowy zawartej na odległość ze względu na niewypełnienie punktu regulaminu o czasie realizacji i wezwanie do zapłaty z kwotą jaką zapłaciłeś.

Jeżeli pobranie to nie przyjmuj.

PS. Ja po ponad 40 dniach otrzymałem bluzę,
@macivs1: tak, płaciłem kartą. Na razie wysłałem im pismo z odstąpieniem od umowy.

Ich wewnętrznym regulaminem to mogą się podetrzeć, on nie może być niezgodny z polskim prawem.
Co prawda w katalogu rzeczy, przy których nie możana odstąpić od umowy jest:

Art. 38 pkt. 3 w której przedmiotem świadczenia jest rzecz nieprefabrykowana, wyprodukowana według specyfikacji konsumenta lub służąca zaspokojeniu jego zindywidualizowanych potrzeb;

ale bluzy z wzorem i rozmiarem wybranym w sklepie
@frotewaus: Tak, ale oni zlecili wysłanie tego do produkcji, wiec jest to produkt wyprodukowany według specyfikacji. To, że znaleźliby klienta w kilka dni na standardowy rozmiar to już inna para kaloszy.

Ja bym się nie #!$%@?ł tylko od razu chargeback. Skan regulaminu, potwierdzenie daty złożenia zamówienia, punkt o terminie realizacji, dzisiejsza data i do widzenia. Tym bardziej, że na info z banku będziesz chwile czekał. Chargeback działa między innymi w sytuacjach,
@frotewaus: I ja bym tutaj nie szedł w żadną polemikę ze sklepem/bankiem tylko podpadł się jednym punktu regulaminu który nie został spełniony. Jak zaczniesz udowadniać, szukać czy możesz zwrócić czy nie to bank się wypnie i powie, żebyś załatwiał sprawę według normalnego toku praw konsumenta. Przecież Tobie mogły te bluzy być potrzebne wcześniej, a teraz już nie są.
@macivs1: właśnie czytam ich regulamin z https://alohafromdeer.com/pl/page/terms-and-conditions

Tak naprawdę oni do niczego się nie zobowiązują.

§6
Czas trwania umowy

1.W momencie złożenia zamówienia, klient zawiera ze sprzedawcą umowę, która obowiązuje od momentu zamówienia do momentu dostarczenia produktu do klienta. Czas realizacji zlecenia przez sprzedawcę nie powinien zająć więcej niż 14 dni roboczych.

...

4.W przypadku braku możliwości realizacji zamówienia w terminie określonym w ust. 6 powyżej, Sprzedawca może poinformować o tym
No to w takim razie mają brednie w różnych miejscach na stronie.
Punkt 6 regulaminu - patrz okres zwrotu - nie ma informacji, że produktów objętych promocją nie można zwracać.
Punkt 1 zakładka zwroty - tu już jest i jest 100 dni zamiast 90 i informacja, ze promocji nie można zwracać.

Punkt 6 regulaminu - "czas realizacji powinien (bla bla bla) nie więcej niż 14 dni roboczych"
Punkt 5 zakładka zamówienia -
@frotewaus: Zresztą, Rozdział 4 art. 27.

Art. 27. Konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów określonych w art. 33, art. 34 ust. 2 i art. 35.

Ty nie odstępujesz od umowy bez podania przyczyny, tylko odstępujesz od niej z powodu nie wywiązania się z umowy. Sam wysłałeś treść regulaminu -