Wpis z mikrobloga

Ok, przyznam, że nie tego się spodziewałem.
słysząc co nieco, a także czytając opis #madeinabyss zdecydowanie spodziewałem się czegoś zupełnie innego...
czegoś krótko mówiąc słabego.

Tak więc zacząłem oglądać, spodziewając się, że po ma 3 odcinkach porzucę, a tu nie. 10 odcinków i mi mało, a kolejne po 1 na tydzień ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Muszę przyznać - niby naiwna historia, a wciąga ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#anime
  • 2
  • Odpowiedz
@Clear: Miałam takie samo przeczucie. Ot, anime z dzieciakami, pewnie jakieś słodkie. A to co zobaczyłam, to miazga. No i wzięłam się za mangę. Ogólnie uwielbiam niesztampowe twory, Ergo Proxy, Zankyou no terror a teraz to. Świetne :)
  • Odpowiedz