Wpis z mikrobloga

@Amasugiru

Z tych dwóch to chyba GS-R jest częściej wybierana. Do tego niektórzy twierdzą, źe GTF-X nawet po roku od wyjęciu z pudełka może wciąż nie być do końca wyprostowana.
@kuba8998: Jeśli się nie robi nic, by się wyprostowała to się nie dziwię. Akurat do w pełni komfortowego użytkowania podkładka nie musi być perfekcyjnie płaska. Sam miałem G-TF Rough (wtedy były wersje Speed i Rough, obecna jest odpowiednikiem dawnego Speed) i bardzo dobrze ją wspominam, a grałem w gry wymagające jeszcze więcej wysiłku i precyzji niż CS:GO. I nie była w stu procentach płaska, tak z 98%.

Jest też kilka sposobów
@kuba8998: Obecnie jestem biedakiem, więc wybrałem opcję budżetową - DM Pad L (30pln~). Fajny ślizg, obszyte brzegi (chociaż już widzę jedną nitkę co się "uwolniła), jednak dla mnie aż tak super się nie sprawdziła z jednego powodu - ja gram z reguły z większą częścią przedramienia na podkładce, więc muszę tym przedramieniem się ślizgać czasami (kiedy ruch nadgarstka nie wystarczy). A kiedy się spocę, to mam problemy ze ślizgiem przedramienia, tak
@Amasugiru

Właśnie też gram z przedramieniem na podkładce i dlatego myślałem głównie o tym razerze (45.5/45.5). Zawsze jak gram, myszkę mam już pod koniec podkładki na górze, a jak ustawię podkładkę wyżej, ręka przykleja mi się so biurka :/
@Amasugiru

Nie rozumiesz mnie, chodzi mi o wysokość podkładki :D Razer 45.5 vs zowie 40. U mnie może to mieć duże znaczenie, ponieważ siedzę dosyć mocno przysunięty do biurka.
@kuba8998: Ja rozumiem, ale to jest 5cm. Moje ramię całe się mieści na G-SR, a całego go nie kładę na podkładkę (łokieć zostaje). Zresztą, akurat G-SRkę śmiało możesz położyć "pionowo" albo jak wielu pro graczy robi - na skos. Ślizg jest równy na każdej osi.