Wpis z mikrobloga

To już któryś raz z kolei. Wstałem dzisiaj po 13 i takie przerażenie. O kurde, jak ja mogłem tak strasznie zaspać. Przecież mnie wyleją. Patrzę na datę na jednym z telefonów - no faktycznie 02/09 - poniedziałek. Ale dlaczego nikt do mnie nie dzwonił? Może ja zadzwonię i powiem, że coś mi wypadło. Tak, o 13? Brawo ja.
Pomimo roztrzęsienia staram się skupić. Patrzę na jeden z telefonów - 03/09 niedziela, na drugi - 02/09/2012 poniedziałek. Super. Odpalam kompa i upewniam się co do daty. Internet mówi to samo. Tym razem się udało.
#gownowpis #przemyslenia
  • 2
@YourPantsuAreSugoiDesu: kładąc się spać miałem świadomość, że jutro (tj. dzisiaj) jest niedziela, ale gdy się obudziłem to z dziwnym przeświadczeniem, że jest jednak poniedziałek. To chyba przez budzik, który nastawiłem na lekko przed 10, żebym nie stracił całego dnia i który, gdy dzwonił wyłączyłem, żeby na chwilę się zdrzemnąć. Chyba ten budzik przeważył.