Wpis z mikrobloga

Kurde jaki to był kurde #film. To #ogniemimieczem. Patos, dialogi, scenariusz, klimat, dowcipy, tło historyczne. Petarda. A atmosfera taka w filmie, jakby w grę się grało, w jakiegoś Baldura. Fikuśna, kolorowa drużynka gania od karczmy do karczmy, od zamku do zamku i trzaska questy poboczne, wracając co jakiś czas do tematu głównej linii fabularnej. W tle zajebisty humor.

No i postaci, jak Chmielnicki właśnie choćby. Diabelnie inteligentny facet otoczony kozacką swołoczą, którą cały czas próbuje manipulować i wszystko to odbywa się w naprawdę bystry, wiarygodny sposób. Można patrzeć i się uczyć.
60scnds - Kurde jaki to był kurde #film. To #ogniemimieczem. Patos, dialogi, scenariu...
  • 6
@szurszur: Jest przerysowany w wielu miejscach, ale ja to uznałem za celowy zabieg i że taka konwencja filmu po prostu. Te kontrasty też mi się podobają. Raz mamy płytki, ale zabawny humor, właśnie jak z jakiejś gry fantasy, zupełnie sztampowy i aż przesadzony. Chwilę potem wjeżdża charakterystyczna muzyka i trzeba się skupić, bo już wiadomo, że żarty się skończyły i pora na sceny poważnego kina.
@ElCidX: Dzięki ;) Jakiś czas temu kuzyna zmusiłem do oglądania przy takiej dwuosobowej popijawce. Trochę go ponakręcałem, żeby wczuł się w klimat i też już jest fanem.