Wpis z mikrobloga

pamiętam jak miałam mieć studniówkę i nie chciałam tańczyć poloneza, bo nie czuję zupełnie rytmu, poruszam się jak kłoda, którą morskie fale próbują nieumiejętnie wyrzucić na brzeg, więc powiedziałam mamie, że nie będę tańczyć, a ona na to:

nie po to cię hodowałam przez 18 lat, żebyś nawet poloneza na własnej studniówce nie zatańczyła


tacy rodzice to skarb
  • 57
@kwasnydeszcz: ALE JAK TO NIE NA STUDNIÓWKĘ! PRZECIEŻ WSZYSCY CHODZĄ NA STUDNIÓWKĘ I WSZYSCY TAŃCZĄ POLONEZA. JAK ŚMIESZ NIE ROBIĆ TEGO CO WSZYSCY ROBIĄ PRZECIEŻ STUDNIÓWKA I POLONEZ ISTNIEJĄ DLATEGO, ŻE WSZYSCY I PRZEZ TAKICH JAK TY CO MAJĄ SWOJE ZDANIE MY WSZYSCY TERAZ NIE MOŻEMY MÓWIĆ, ŻE WSZYSCY I ZACZYNAMY DOSTRZEGAĆ JAK BARDZO BEZ SENSU JEST, ŻE COŚ ROBIMY BO WSZYSCY SKORO NIE WSZYSCY.

@NewGuy: stworzylem i mialem tych kumpli na codzień. Nie potrzebowalem jakieś drogiej #!$%@?, nieciekawej okazji do #!$%@? sie w swoim zyciu by byc spelnionym. A też nie byli to ludzie znani od nie wiadomo jak dawna zeby mieć placzliwe rozstanie. W sumi z jednym jeszcze rok mialem kontakt

Komputery dały ludziom okazje miec znajomych ktorych naprawde lubią nie wazne jaka odległość. Tym samym ludzie z klasy nielubiani staja się nietolerowalni. Przynajmniej
@NewGuy: U Mnie z 24 osób na studniówke poszlo 9, czemu? A to temu, ze co chwile coraz drozej wychodzilo. Na poczatku byla to kwota 550 za dwojke a na koniec przy podsumowaniu za 2 osoby wyszlo 1100 zl. Przeciez to chore zeby tyle za jeden wieczor zaplacic. Nie liczac do tego garnituru/sukienki i butow, nie wspomne o dodatkach do nich. Jak wiekszosc stwierdzilismy, ze nie idziemy. Ja z ziomeczkiem obejrzelismy
@D_Train: Jak nie potrafiliście załatwić tego jak dorośli ludzie, to nie dziwne że traktowali was jak dzieci. My otwarcie powiedzieliśmy, że to NASZA impreza, a nie szkoły, sami wszystko organizowaliśmy (oczywiście z pomocą rodziców) i odbywa się ona na naszych warunkach. Polonez był, podziękowania dla nauczycieli też (niektóre zasłużone, niektóre "bo wypada") i tyle. Każdego nauczyciela zaprosiliśmy, powiedzieliśmy że będzie alkohol i jak komuś nie pasuje to nie musi przychodzić. 2
@NewGuy: To nie spędzanie czasu przed komputerem tylko wpływ toksycznych rodziców, dla których i przez których jest zrobiona ta impreza. To nie te czasy gdy uczniowie sami stroili salę gimnastyczną, przynosiło swoje jedzenie (a nie catering), rodzice mieli zakaz oglądania poloneza, nauczyciele umieli się bawić, a wybór partnerki do tańczenia poloneza był wyborem partnerki do tańczenia poloneza a nie "hurr durr tego z kim będziesz tańczyć będziesz oglądać na zdjęciach za
Przecież studniówka to takie zakończenie pewnego etapu w życiu z ludźmi z którymi się spędziło przynajmniej 3 lata życia

czyli w cholere mało. Tyle samo trwalo gimnazjum, tyle samo trwa pierwszy stopien studiow. Co to jest trzy lata?

Tutaj dokładnie to napisałeś. 3 lata to dla ciebie za mało żeby stworzyć jakąś relację z ludźmi.


@MaKor: serio, wyspij sie a potem wróć do dyskusji. Nigdzie nie napisalem slowa o relacjach, a
@NUkz 1100 zł? W takim wypadku sam bym nie poszedł. U mnie wynosiło to 200 za parę z kamerzystą.

@D_Train U nas była cicha umowa z nauczycielami że my się zachowujemy tak jak trzeba to i oni i wódka normalnie była pita przy stole z butelek bez etykiet.

@marc1027 To teraz studniówek nie organizują uczniowie? I dlaczego rodzice nie mogli oglądać poloneza? To akurat śmieszne. U mnie było 2 rodziców opiekunów na
@NewGuy: Ten etap zakończyliśmy inaczej. Studniówka często w szkołach typu liceum w #!$%@? Górnym wgląda tak, że nie możesz ubrać się w co chcesz - strój galowy obowiązuje. Polonez to #!$%@?, sztywny taniec, nikt tego nie lubi. A potem krycie się z alkoholem, fajeczka przed wejściem do obiektu gdzie studniówka ma miejsce, tańcowanie i gadanie do rana + żarcie, jak na jakimś weselu xD

Zamiast studniówki zorganizowaliśmy z najbliższymi znajomymi imprezę,
@NewGuy: Bo było za mało miejsca na sali aby się zmieściło jeszcze kilkudziesięciu rodziców. Potem studniówki urządzano w lokalu poza szkołą, niektórzy przyprowadzali nawet babcie i rodzeństwo.
@marc1027 To już totalny odjazd. Do nas należało załatwienie sali i całej reszty. Był tylko dyrektor wychowawcy i po dwojgu rodziców na klasę bo taki był wymóg dyrekcji. Po co babcia i rodzeństwo na studniówce? XD