Wpis z mikrobloga

@willard zazwyczaj(niemal zawsze) wydarzeniu towarzyszą ludzie. A jak posłuchasz takich historyków z krwi i kości to przy jakiejś bitwie od razu leci: nie zapominajmy, że z dowódcy był niezły ruchmistrz, miał 2 żony i wiele dzieci spoza małżeństwa. W tym znanego pewnie wszystkim Miśka Koterskiego