Wpis z mikrobloga

@Akryl92: byłem kiedyś na meczu i siedziałem w okolicach górnego lewego rogu. Jak kupowałem bilety to babka powiedziała, że miejscówka jest za bramką i że jest ograniczony widok. Ja ją zrozumiałem, że za bramką i po prostu będziemy widzieć mecz przez siatkę. A tu sie okazało, że jak ludzie wstawali to widzieliśmy tylko ich głowy, a jak my wstaliśmy żeby być wyżej niż ludzie to widzieliśmy dach/spód gornej trybuny. I
  • Odpowiedz