Wpis z mikrobloga

  • 285
@Bajo-Jajo tym, że dzieciak się uczy i za 3 lata jak będzie sam na podwórku to może wejść na czerwonym pod auto. "bo mamusia też chodzi na czerwonym"
  • Odpowiedz
@testowe110:

A jechało coś czy oboje jak debile czekaliście na zielone światło na pustej ulicy?


Jakkolwiek nie przeszkadza mi, gdy ktoś bezpiecznie przejdzie przez jezdnię na czerwonym (gdy nic nie jedzie), tak przeszkadza mi, gdy czyni to rodzic w obecności dziecka. Dzieci naśladują swoich rodziców, najchętniej z wszystkich, jeśli mówimy o wczesnym dzieciństwie. W tym momencie uczymy dziecka, że zasady można łamać.
Skąd dziecko ma wiedzieć, w jakich warunkach i które
  • Odpowiedz
  • 19
@IdzieGrzesPrzezWies nie, po prostu nie widzę sensu w staniu i czekaniu na pustej ulicy. Myślisz że dlaczego na zachodzie dozwolone jest przechodzenie na czerwonym na własną odpowiedzialność? Właśnie po to żeby nie stać jak debil totalny o 2 w nocy bo się pali światełko, a w mieście może 1 samochód jedzie 2 kilometry dalej.
  • Odpowiedz
@Mave: Akurat to trzypasmowka, nawet jak nic nie jedzie to nagle może wyjechać z prędkością 180km/h, bo i tacy kierowcy bombowca sie zdarzają. Już parę takich kozaczkow jak Ty straciło tam swój żywot. Co nie zmienia faktu, ze nawet na zwyklej drodze warto poczekać te 20 sekund na zielone.
  • Odpowiedz