Wpis z mikrobloga

@gerard-kowalski: W sumie po kilku latach sama mówiła żebym się zwolnił, ale jakoś chyba z lenistwa w to brnąłem. Poza tym wydawało mi się, że go w pewnych sprawach wyręczam i pomagam, naprawdę dawałem z siebie wszystko chciałem jak najlepiej a i tak dostawałem po dupie. Wydawał się spoko człowiekiem, ale życie zweryfikowało wszystko. Żona w sumie też się na nim w pewnym sensie zawiodła, ale wiadomo to jej ojciec więc