Wpis z mikrobloga

Mam problem z moim #miband 2. Opaska doszła do mnie 3 dni temu i działała bez zarzutów jeden dzień. Wieczorem, dzień później od dnia w którym go dostałem zaczął świrować, przycisk przestał reagować, ekran nic nie wyświetlał, telefon nie mógł go znaleźć w ustawieniach bluetooth i nie chciał się sparować z MiFit. Trochę w niego popukałem, postukałem, podpiąłem do ładowarki i zostawiłem na 10 minut, po czym zaczął wracać do życia, włączać się na chwilę, pozwalał się sparować z MiFitem itd, ale te wskrzeszenia trwały jednak góra minutę. Po godzinie macania guziczka i wielokrotnym parowaniu z telefonem opaska w końcu zaczęła działać i przeżyła całą następną dobę, by znowu zacząć świrować wczoraj wieczorem, jednak życia już w pełni odzyskać nie chce, chętnie i często powraca na 10-30 sekund, po czym znowu się wyłącza. Trzymałem ją cały dzień przy ładowarce na wypadek gdyby to był problem z baterią, jednak i pod ładowarką zdarzały się jej takie anomalia.

Ma ktoś jakiś pomysł co może być tutaj winne? Jest jakaś szansa na naprawę tego bez zwrotu do chin? Opaska z gearbesta, nawet wysłałem już ticket z tą usterką, jednak nie bardzo chce mi się bawić w wysyłkę do chin i czekanie znowu 3 tygodnie aż to do nich dojdzie, a potem znowu 3 tygodnie żeby doszło to z powrotem.

EDIT: Zapomniałem dodać, że opaska przyjechała do mnie z całkowicie rozładowaną baterią.
  • 2