Wpis z mikrobloga

@FishyGuy: Jak pogoda jest ładna to orla nie jest jakaś bardzo trudna. Trudność polega na tym,że trzeba jakoś się dostać na nią i z niej wrócić. Więc trzeba mieć w miarę dobrą kondycję. Oczywiście lepiej sprawdzić na jakimś szczycie czy nie masz lęku przestrzeni, np. dużo ludzi boi się drabinki.
  • Odpowiedz
@FishyGuy No kask nie wiem co w tym dziwnego ;)
Chyba nie lubisz dostawać kamieniami w łeb :)
Jeśli nie czujesz się pewnie lub lubisz to weź jakaś uprząż z absorberem i tyle najwyżej na drabince się przypniesz.
Buty podstawa ale to chyba nie muszę wspominać ;)
A i pamiętaj by wchodzić na nogach nie rękach ;D
  • Odpowiedz
@FishyGuy: nie musisz brać ani kasku, ani asekuracji. Jeżeli obskoczyłeś jakieś lufiaste szlaki w Tatrach, typu Świnica od Zawratu czy Chłopka, to przy okienku pogodowym i koncentracji powinieneś dać radę.
  • Odpowiedz
  • 0
@shumway drabinke zaliczalem tylko w drodze do jednej jamy ale tak to na Rysy chyba najwyzej i troche cieplo bylo na koncowce gdzie jest grzbiet taki :D
  • Odpowiedz
@FishyGuy: Zrób sobie trasę z Murowańca niebieskim na Zawrat i dalej na Świnicę powrót do schoniska. Następnego dnia możesz zrobić podejście na Orlą ale nie zaczynać od Zawratu, tylko wejść Żlebem Kulczyńskiego w rejon Granatów i doczłapać na Krzyżne (szlak niebieski ze schroniska, później czarny i na grani czerwony).
  • Odpowiedz
@FishyGuy: Ok, póki co przeszedłem Orlą 3 razy (ostatni raz był w sobotę parę dni temu), więc napiszę Ci parę zdań.
Przy ładnej pogodzie nie jest to aż tak trudny szlak. Jak kamienie są suche, to moim zdaniem wystarczy mieć przyczepne buty, dobrą kondycję i brak lęku wysokości. Przy złej pogodzie to zupełnie inna trasa - osobiście bym miał obawy tam iść, choć już trochę się po Tatrach nachodziłem (i
  • Odpowiedz