Wpis z mikrobloga

Pragnę podzielić się z Wami swoim spostrzeżeniem. Widziałem w ten weekend Dunkierkię i bardzo uderzyła mnie jedna rzecz. W żadnym miejscu w filmie (na 95%, oglądałem go zdecydowanie uważnie) nie było wzmianki o tym, z kim tak naprawdę walczyli ci nasi wojowniczy i niezłomni Francuzi i Brytyjczycy. Ani słowa o Niemcach, III Rzeszy bądź choćby owym mitycznych nazistach z ciemnej strony księżyca. Jedyne określenie jakie było używane, to wielce rozmyte „enemy”. Nie jestem w stanie uwierzyć że to przeoczenie (#!$%@?, film jest o II Wojnie Światowej gdzie Niemcy rozpieprzyli 1/3 ówczesnego świata!), zatem jedynym prawdopodobnym wytłumaczeniem jest celowe działanie i świadoma decyzja. Interpretuję to jako kolejną fazę zakłamywania historii, rozmywania odpowiedzialności Niemiec i wypaczania faktów. Nie wiem czy Nolan należy do jakiegoś ruchu zidiociałych lewaków, ale nic mnie to nie obchodzi! W filmie który aspiruje do bycia historycznie wiernym i który traktuje o tak ciemnej karcie w historii ludzkości, nienazwanie jednej ze stron konfliktu, a już w szczególności agresora i najeźdźcy, jest szokujące i groteskowe. Jak widać „polskie obozy koncentracyjne” to tylko jeden z frontów na których toczy się bój prawdy i sprawiedliwości dziejowej, z obrzydliwymi manipulacjami i otwartymi kłamstwami o tamtych wydarzeniach.
  • 75
@skejna: Twoje podejrzenia również należą do gatunku dość zabawnych.

To jest zabieg artystyczny. Nie martw się. W Europie wiedzą kto był tym złym podczas II Wojny Światowej. Takie doszukiwanie się wszędzie przemilczeń i pogląd, że wszędzie udział Niemców być dobitnie podkreślany jest zabawny.

Bongo to nieładnie wyzywać kogokolwiek od prawakow samemu będąc w partii Razem.


@skejna: Dlaczego? Jeśli op chce, niech nazywa mnie lewakiem. Jak na standardy wykopu jestem na
@Zerorazdwa: @skejna:
Uwaga spojleruje!!

dokładnie. Gdy ukryli się na łodzi i czekali na przypływ, była scena gdy chcieli wyrzucić tego francuza przebranego za Anglika bo myśleli ze jest Niemcem.
Wszędzie ludzie musza szukać spisku? To jest film psychologiczny o zwierzęcej i panicznej walce o wydostanie się z pułapki jakim była plaża. Swoją droga w filmie jest bardzo mało dialogów co tez jest czasami nieznośne bo tworzy napięcie.
To jest zabieg artystyczny. Nie martw się. W Europie wiedzą kto był tym złym podczas II Wojny Światowej.


@BongoBong: W Stanach natomiast nie wiedzą co niektórzy że Europa to nie jest kraj. Film jest międzynarodowy i trafia nawet do Chińczyków czy na Filipiny. Jak mam Cię traktować poważnie z takim poziomem argumentacji?

Takie doszukiwanie się wszędzie przemilczeń i pogląd, że wszędzie udział Niemców być dobitnie podkreślany jest zabawny.

Tu nawet nie
@madmat też zwróciłem na to uwagę.

@paziu Wątpię, żeby żołnierze w dialogach między sobą posługiwali się enigmatycznym zwrotem "wróg". Nawet na Francuza Brytole powiedzieli na filmie "frog". A o Niemcach tylko z szacunkiem per "wróg". Nie chciał wchodzić w spory? Cenzurując słowa "Niemiec", "nazista" itd. właśnie to zrobił- uparte powtarzanie w kółko "enemy" aż kłuje w oczy. W tej sytuacji bardziej neutralne jest słowo "szkop" niż wałkowane w kółko "wróg". Bo rzucanie
@madmat wczoraj widziałem, raz chyba jest cos o szkopach (w tym małym statku jak Anglik podejrzewa Francuza o bycie szpiegiem), a Niemcy są pokazami na samym końcu jak aresztuja pilota. Mnie uderzyło, ze nie było żadnej wzmianki historycznej co to były za wydarzenia, przecietny widz wyjdzie z kina nie wiedząc nic poza tym, ze działo sie to podczas IIWŚ
wczoraj widziałem, raz chyba jest cos o szkopach (w tym małym statku jak Anglik podejrzewa Francuza o bycie szpiegiem), a Niemcy są pokazami na samym końcu jak aresztuja pilota. Mnie uderzyło, ze nie było żadnej wzmianki historycznej co to były za wydarzenia, przecietny widz wyjdzie z kina nie wiedząc nic poza tym, ze działo sie to podczas IIWŚ


@kemping: A na początku nie było takiej wzmianki, że się ewakuują?
@madmat: pierolisz, w scenie wewnątrz kutra kilkukrotnie nazywali Holendra i Francuza Niemcami / Krautami (taki odpowiednik szkopa, pochodzi od kiszonej kapusty). To było celowe zagranie, żeby jak najbardziej odczłowieczyć i zmitologizować "wrogów" żeby wczuć się w klimat oblężenia. Mieli być czystą grozą oddychająca tuz za rogiem, dlatego nawet w ostatniej scenie nie mają widocznych twarzy.
@BongoBong zwykle w filmach tego typu na przykład na początku jest jakiś napis typu tam a tam w tym roku było to i to. w dunkierce trzeba się trochę domyślać (co nie jest dobre jeśli chciało sie pokazać wierną historię) albo sprawdzić na Wikipedii po seansie (czego prawie nikt nie zrobi :) ) Jeśli reżyser celowo chciał zrezygnować z takiego schematu, to spoko ale wg mnie przydałby się do określenia miejsca, czasu
zwykle w filmach tego typu na przykład na początku jest jakiś napis typu tam a tam w tym roku było to i to


@kemping: Mnie się wydaje, że na początku była drobna wspominka o ewakuacji, ale rzeczywiście niewiele.

co nie jest dobre jeśli chciało sie pokazać wierną historię


@kemping: Nie odbieram Dunkierki jako próby wiernego oddania historii. To długie milczenie, dziwna atmosfera na plaży, czy nieporuszanie właśnie wątku Niemców, niechronologiczne
@kemping wzmianki w postaci opisu, napisy czy dialogu są jak dla mnie zbędne, uważam, że tło może mówić samo za siebie- nie ma potrzeby traktować widzą jak kretyna. Ale upraszczanie dla niego sytuacji o wykasowanie słowa "Niemiec" to właśnie takie traktowanie. Jedyne czym można to wytłumaczyć to chrapka na kilka niemiecki marek.

To na tak długi film raz rzucili słowem "Niemiec" i tekstem o sałerkrałcie. Faktycznie, nie był to film o Niemcach,