Wpis z mikrobloga

@plazut: Może raczej myślał, że nie rozpoznany ominie czołg i wysadzi się w kolumnie wojskowej za nim. Może by mu się udało, ale ludzie na prawym poboczu coś zauważyli i zaczęli uciekać. Kierowca egipskiego czołgu wykazał się refleksem... zamachowiec nie zdążył nacisnąć przycisku, gdy została z niego papka. A ci idioci z samochodu po lewej, którzy zamiast wiać, przyglądali się zdarzeniu... chyba długo będą szukać ich fragmentów.