Wpis z mikrobloga

Są tacy, którzy twierdzą, że serial Zwierzyńscy to patologia i demoralizuje młodzież. Pomijając już to, że patologia to jest wtedy jak ktoś umrze, to tak naprawdę strimy z Urzędniczej są na swój sposób wychowawcze. Wiadomo, że najlepiej uczyć się na błędach, ale jeszcze lepiej na cudzych. I tak obok pięknych przykładów przyjaźni, pojednania i wybaczania wrogom, mamy też wiele przestróg czego robić nie należy. Banalnym jest stwierdzenie, że widać tu jak na dłoni do czego prowadzi alkoholizm. Jednak twórcy serialu sięgają głębiej. Ukazują jak nie należy robić remontu, czy też jak źle gospodarować pieniędzmi. Promują utrzymywanie porządku wokół siebie. Ileż to razy wchodząc do kuchni i widząc niepozmywane naczynia, niewyrzucone śmieci, normalnie machnęlibyśmy ręką i odłożyli na później. Ale zapala się światełko. Przecież to jak u Zwierzyńskich. A tego nie chcemy. Ilu z nas zapalając papierosa ma przed sobą widok Gochy i nagle ten papieros smakuje jeszcze gorzej. Ilu z nas - dzięki serialowi - widząc policjantów myśli o tym jak niewdzięczną mają pracę interweniując codziennie w melinach.
Przy czym Daniel zawsze się o policji dobrze wypowiada, mimo tego, że jest regularnie nękany. To takie przeciwieństwo Zbigniewa Stonogi, który z każdej interwencji czarnej owcy w mundurze robi dramat. Daniel piętnuje też cenzurę i pokazuje politykom, że prawdziwa Polska to nie salony, a właśnie zwykli ludzie, o których dobro nikt się nie troszczy. I których nie obchodzą kłótnie rządzących tylko to, żeby było co wlać do kociołka.
Przykładów można by mnożyć więcej, ale nie ma na to czasu ani miejsca. Niemniej gratuluję twórcom @danielmagical pomysłowości i przebojowości. Oby tak dalej, a przyszłość Polski jawić się zacznie dzięki wam w coraz jaśniejszych barwach. Czego sobie i Państwu życzę z całego serca.
#danielmagical

Pobierz karmaisabitch - Są tacy, którzy twierdzą, że serial Zwierzyńscy to patologia i demora...
źródło: comment_TzUQyj2bIpE0UlfZvfPGNJPVdThwxSf7.jpg
  • 3
i pokazuje politykom, że prawdziwa Polska to nie salony, a właśnie zwykli ludzie, o których dobro nikt się nie troszczy. I których nie obchodzą kłótnie rządzących tylko to, żeby było co wlać do kociołka.

Czemu mnie to śmieszy xDDDDD