Wpis z mikrobloga

#pytanie #pytaniedoprawnika #pytaniedoeksperta #policja #hotel #hotelarstwo #coolstory (?)

Mirki, sprawa jest następująca.
Pracuję jako recepcjonista w jednym z trzygwiazdkowych hoteli w średniej wielkości mieście.
Około 2 tygodnie temu zameldował się u nas (uprzednio dokonując rezerwacji telefonicznie) pewien Pan, przez telefon początkowo nie budził podejrzeń, natomiast już przy pierwszym bezpośrednim kontakcie z nim widać, że coś jest "nie tak" (nadpobudliwy, mocno ruchliwy, ciężko mu ustać w miejscu), ale wielu takich tu nam się trafia, zapłacił poza tym z góry za 2 dni i od tamtej pory każdego dnia przychodzi wieczorem do recepcji zapłacić za kolejny dzień. Nie sprawiał problemu, ani nam ani innym gościom, w sensie nikt się na niego ani razu nie poskarżył, że jest zbyt głośno czy coś, nic z tych rzeczy. Zastanawiające jest dla nas jedynie to, że niemal codziennie pod hotel podjeżdżała inna bryka do której ów gość wsiadał - czasami było to porsche, czasami audi a6, a czasami rozklekotany merol. Po kilku godzinach powrót do hotelu. Pierwsze podejrzenie - dealer. No, ale OK, problemów nie sprawiał, no to się nie czepialiśmy.
Powoli docieram do sedna.
Dzisiaj jeden z naszych recepcjonistów oznajmił mi, że ów gość poszukiwany jest przez policję. Skąd o tym się dowiedział? Twierdzi, że coś go "tknęło" gdy na niego spojrzał dzisiaj (był ponoć nieco bardziej "rozhukany" i ogólnie sprawiał wrażenie naćpanego) i po prostu wpisał jego imię i nazwisko w google, a pierwszy wynik który mu się okazał to odnośnik do strony której adres rozpoczyna się od poszukiwani.policja.pl - no i rzeczywiście, jego imię i nazwisko + zdjęcie. Możemy tam przeczytać:

poszukiwany na podstawie:
Art. 278 § 1 Zabieranie w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej,
Art. 244 Niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności lub prowadzenia pojazdów albo nie wykonywanie zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany


I teraz Mirasy - jak to jest? Czy mamy obowiązek powiadomić policję o tym? Pytam, ponieważ nigdy w takiej sytuacji nie byłem. Sprawa ogólnie zostanie jutro przekazana Pani Manager, ale jestem ciekaw i chciałem spytać mądrzejszych od siebie. Jak taka sytuacja wygląda w świetle prawa? Dziękuję pięknie z góry za merytoryczne odpowiedzi.
  • 8
  • Odpowiedz
@nie_pamietam: jako obywatel, powinieneś zgłosić. Zrozumiem jeszcze, że nie chcesz nic robić bez menadżera (chociaż to chyba taka sytuacja, gdzie nie powinieneś czekać na jego reakcję)

Gość jest poszukiwany, nie za niewinność.

@czarnestopy: masz ty rozum i godność człowieka? Chcesz pomagać przestępcy ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. W imię czego?
  • Odpowiedz