Aktywne Wpisy
Wattson +121
Coraz niebezpieczniej robi się na ulicach miast, ludzie narodowości polskiej chodzą po ulicy i dźgają przypadkowych przechodniów. W przyszłych wyborach mam zamiar zagłosować na partię, która wyrzuci tych wszystkich Polaków z Polski.
#neuropa #bekazprawakow #bekazkonfederacji #bekazkuca
#neuropa #bekazprawakow #bekazkonfederacji #bekazkuca
Wielki przedsiębiorca z boży łaski się znalazł. Wyjaśniony
#mbank
#mbank
Mirki, sprawa jest następująca.
Pracuję jako recepcjonista w jednym z trzygwiazdkowych hoteli w średniej wielkości mieście.
Około 2 tygodnie temu zameldował się u nas (uprzednio dokonując rezerwacji telefonicznie) pewien Pan, przez telefon początkowo nie budził podejrzeń, natomiast już przy pierwszym bezpośrednim kontakcie z nim widać, że coś jest "nie tak" (nadpobudliwy, mocno ruchliwy, ciężko mu ustać w miejscu), ale wielu takich tu nam się trafia, zapłacił poza tym z góry za 2 dni i od tamtej pory każdego dnia przychodzi wieczorem do recepcji zapłacić za kolejny dzień. Nie sprawiał problemu, ani nam ani innym gościom, w sensie nikt się na niego ani razu nie poskarżył, że jest zbyt głośno czy coś, nic z tych rzeczy. Zastanawiające jest dla nas jedynie to, że niemal codziennie pod hotel podjeżdżała inna bryka do której ów gość wsiadał - czasami było to porsche, czasami audi a6, a czasami rozklekotany merol. Po kilku godzinach powrót do hotelu. Pierwsze podejrzenie - dealer. No, ale OK, problemów nie sprawiał, no to się nie czepialiśmy.
Powoli docieram do sedna.
Dzisiaj jeden z naszych recepcjonistów oznajmił mi, że ów gość poszukiwany jest przez policję. Skąd o tym się dowiedział? Twierdzi, że coś go "tknęło" gdy na niego spojrzał dzisiaj (był ponoć nieco bardziej "rozhukany" i ogólnie sprawiał wrażenie naćpanego) i po prostu wpisał jego imię i nazwisko w google, a pierwszy wynik który mu się okazał to odnośnik do strony której adres rozpoczyna się od poszukiwani.policja.pl - no i rzeczywiście, jego imię i nazwisko + zdjęcie. Możemy tam przeczytać:
poszukiwany na podstawie:
Art. 278 § 1 Zabieranie w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej,
Art. 244 Niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności lub prowadzenia pojazdów albo nie wykonywanie zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany
I teraz Mirasy - jak to jest? Czy mamy obowiązek powiadomić policję o tym? Pytam, ponieważ nigdy w takiej sytuacji nie byłem. Sprawa ogólnie zostanie jutro przekazana Pani Manager, ale jestem ciekaw i chciałem spytać mądrzejszych od siebie. Jak taka sytuacja wygląda w świetle prawa? Dziękuję pięknie z góry za merytoryczne odpowiedzi.
Gość jest poszukiwany, nie za niewinność.
@czarnestopy: masz ty rozum i godność człowieka? Chcesz pomagać przestępcy ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. W imię czego?