[inozytol]

Przed chwila jechałem #mpkkrakow i sie zepsuła jedna pasażerka. Zwykle omdlenie, z głowa wszystko w porządku. Zaraz dobiegła jakaś dziewczyna i mówi, ze studiuje medycynę. Myśle sobie, ze nie ma co podchodzić bliżej, bo sobie ogarnie sytuacje do czasu przyjazdu karetki.
Ale ogarnięta studentka przycupnęła obok dziewczyny i właściwie nie zrobiła niczego, co mogłoby pomoc. A chyba nie jest tajemna wiedza, ze należy unieść nogi i zrobic możliwie dużo miejsca wokół takiej osoby. Dziewczyna leżała na płasko, otoczona osobami z autobusu. Ciekawe gdzie studiuje #medycyna

[A.....t]

@inozytol nóg się podobno już nie unosi

[M.....a]

@inozytol: wrzucała pewnie buffy jej xD

[r.....a]

@inozytol: to dlaczego nie pomogles jak widziales ze niewiele robi? psychologia tlumu, ktos pomaga to ja juz mam w dupie?

[inozytol]

@rodzinnabutelka: sam nie wiem. Z reguły nie mam z tym problemu, gdy pierwszy znajdę sie przy osobie, której trzeba pomoc (zdarzyły sie dwie takie sytuacje). Tutaj oniemiałem w pewnym momencie, bo ledwie przytomnej dziewczynie studentka medycyny dała wodę z butelki. Na szczęście trwało to 3-4 minuty tylko.

[r.....a]

@inozytol to że ktoś studiuje medycynę wcale nie znaczy że zna pierwszą pomoc, często jest też brak doświadczenia, zwłaszcza jak dziewczyna to brak przebicia wobec tłumu, więc nie ma co zakładać, tylko jak się umie i wie, to pomagać, pozdro

[inozytol]

@AwizisieAkat: jest gdzieś jakies info? Bo ja sie nie spotkałem. Gdy zemdlałem po oddawaniu krwi, to po uniesieniu nóg odczułem natychmiastowa poprawę.

[L.....0]

@rodzinnabutelka: to na #!$%@? gadala, ze studiuje medycyne? Poza tym 1 pomocy moze udzielic kazdy glab

[A.....t]

@inozytol nie wiem, tak słyszałem jakiś czas temu

[i.....1]

@inozytol: ale o co Ci chodzi? ona w końcu całkiem straciła przytomność, czy była "ledwo przytomna"? jak była "ledwo przytomna" - pozycja leżąca i woda w zupełności wystarczyły, akrobacje z nogami są całkowicie zbędne. Faktycznie, mogła poprosić ludzi o odsunięcie się - ale w sumie nic poza tym. Jak laska się po paru minutach i wodzie ogarnęła to na kiego kija karetka?

[inozytol]

jak była "ledwo przytomna" -

@isilien171: Zemdlała, nie było z nią kontaktu. Dopiero po dłuższej chwili była w stanie odpowiedzieć na jakieś proste pytania (tak/nie).

Karetkę wezwał kierowca autobusu - dość często wzywają, gdy komuś coś się stanie. Wolą mieć kryte tyłki, a ja to rozumiem.

[i.....1]

@inozytol: od "braku kontatu" ocenionego przez gapia w autobusie z odległości do fatycznej utraty przytomności trochę brakuje. "właściwie nie zrobiła niczego co mogłoby pomóc" - nie udrożniła dróg oddechowych, nie oceniła oddechu, pulsu? jak nie - to faktycznie słabo. ale jeśli jedyne, co zaobserwowałeś, to to, że nie uniosła nóg - to nie masz o co naskakiwać.