Wpis z mikrobloga

@bykubyk:
Steins;Gate nie widziałem, ale jest wiele tytułów które są wręcz obiektem kultu, a są #!$%@?, np. Air czy Nodame Cantabile, jak coś nie podchodzi, to nie warto się męczyć, mimo tego, że cały fandom jednomyślnie krzyczy, że to perełka.
  • Odpowiedz
@iamtehwin oceniam pod względem enjoymentu przede wszystkim
Dałem K-On owi tyle na ile zasługuje IMHO jako fajna baja z gatunku CGDCT, i moim zdaniem w swoim gatunku wymiata
Dałem Love Live taką, a nie inną ocenę, bo jestem, nie ukrywam, emocjonalnie związany z tym anime. Czemu? Nie wiem, po prostu ta marka Była w stanie mnie w jakiś sposób ująć, sprawić że nie mogłem się doczekać następnego odcinka.
Shingeki no Kyojin - ten antyhajp mnie rozbraja xD To nie jest zła baja, nie dałem jej co prawda ani 9,ani 10 na 10(teraz już nawet nie powiem ci dlaczego), ale obejrzałem ją, bo mam kolegę, który strasznie się napalił na to.
Tymczasem Steins;Gate jest słabą, nudniejszą niż flaki z olejem bajeczką, która ma tylko jeden fajny moment UWAGA PRAWDZIWY SPOJLER
  • Odpowiedz
@SzlomoBronsztajn: Gratuluję logiki xDDD

Steins;Gate jest przehypowane, ale nie rozumiesz już antyhype na Attack on Titan, gdzie to anime jest najzwyczajniej w świecie średnie.

K-On świetnie się sprawdza jako środek nasenny. Love Live tak samo - wszystkie "idolki" mają dokładnie te same mordy, tylko włosy inne, zajebisty content 10/10.

Nic sobą nie reprezentujesz, leć na czarno :^)
  • Odpowiedz
@bykubyk: Co konkretnie jest złego w 1 odcinku? Wszyscy tak narzekają na początkowe odcinki Steins;Gate (mam wrażenie, że to elita pokroju LuWars czy jak mu tam), a dla mnie start był rewelacyjny.

wręcz obiektem kultu, a są #!$%@?, np. Air


@RatedR:
Idę o zakład, że po prostu nie zrozumiałeś o co w Air chodziło i jak wiele elementów wierzeń/kultury głęboko japońskiej tam było zawartych. Tak to jest, jak się
  • Odpowiedz
@Higurashi777: Jest nudny, akcja się wlecze jak... nie wiadomo o co chodzi (i nie ma się ochoty tego dowiedzieć), ciągła zmiana scenerii/obrazów, pełno nieciekawych dialogów. Ja wytrzymałem 1(a może 2? ale to wątpliwe) i porzuciłem; oceniam tylko ten jeden.
  • Odpowiedz