Aktywne Wpisy
xPekka +5
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jak mnie wkurza ten syf w Legnicy (i w wielu innych polskich miastach). Zawsze mnie to niemiłosiernie denerwowało, już od dziecka, ale kiedyś jeszcze mogłem to jakoś zrozumieć, bo znaleźć kosz na śmieci na ulicy, graniczyło z cudem. Teraz jednak koszy jest pełno, a mimo tego część niedoj####ych patoli społecznych potrafi rzucić śmieć na ulicę, stojąc kilka metrów od śmietnika.
Widzę jednak tutaj wiele aspołecznych zachowań wśród rożnych grup społecznych: a to młoda mama wywali chusteczki czy pieluchę w krzaki, bo pewnie tam nikomu nie będzie przeszkadzać. Albo uczy swoje młode dziecko, że papierek z loda zamiast wsadzić do kieszeni i wywalić później do mijanego kosza, łatwiej wywalić go za ogrodzenie na czyjąś posesję, bo to rozwiązuje szybciej problem zbędnego opakowania. Później te dzieci, gdy podrastają rzucają już papierki gdzie popadnie, ale o dziwo to nie dzieci i nie młode mamy są największymi brudasami. Największymi brudasami są palacze i osoby spożywające alkohol. Niedopałek jest mały, więc go prawie nie widać. Zresztą zostanie zmieciony wraz z liśćmi przez zamiataczy. No nie koniecznie. Mnóstwo petów ląduje przy krawężnikach, między kostką brukową, na trawnikach i innych zakamarkach. Całe chodniki i trawniki są w niedopałkach. Przy prywatnych małych zakładzikach, jak salon fryzjerski, czy szewc, są całe góry petów, bo właściciel, lub jego pracownicy regularnie kilka papierosów wypalają dziennie...od wielu lat. Niestety ogrom jest również opakowań po papierosach! To jeden z częstszych śmieci na ulicach.
Rekordy jednak biją puste butelki po alkoholu! Dlaczego? Bo butelki nie wypada wyrzucić do śmieci. Zostawmy ją tu na widoki, to jakiś bezdomny ją weźmie i sprzeda. Rany, Ludzie! To nie są już te czasy! Żule i bezdomni tych butelek nie zbierają! Przeszukanie każdego zakamarka ulicy w celu poszukiwania pustych butelek to ogromny wysiłek i kosztuje sporo czasu. Dlatego żule nie zauważają ich. Ich celem są śmietniki i to na nich się skupiają, gdyż to tam najwięcej znajdują butelek, przy małym wysiłku.
Chcesz pomóc żulowi? Nie zostawiaj na ulicy butelki, lecz wywal ją do kosza!
Nie chciałem jednak tylko narzekać, więc postanowiłem coś zmienić. Kupiłem chwytak
http://fanlidla.pl/files/g/2_41457_53_Chwytak_aluminiowy_10.jpg
i z dużym workiem na śmieci wyruszyłem z rana po okolicy zbierając wszystkie śmieci. Po trzech godzinach uzbierałem cały 120 litrowy worek, przy czym szkło wywalałem na bieżąco do koszy na śmieci, gdyż ważyło zbyt wiele, aby nosić je w worku. Wysprzątałem Jaworzyńską na wysokości Andersa i część samej ulicy Andersa, Orzeszkowej, oraz Kossak.
Na koniec postanowiłem rozprawić się z ostatecznym największym okolicznym syfiarzem: ze sklepem Biedronką.
https://www.google.pl/maps/@51.2025503,16.1599797,211m/data=!3m1!1e3
Na terenie parkingu przed biedronką stoją kosze na śmieci, które od wielu miesięcy są przepełnione i śmieci się z nich wysypują. Wielu ludzi więc po prostu kładzie puste opakowania pod koszami, nie mogąc ich zmieścić w koszu. Tak więc mamy na parkingu górki śmieci, które od wielu miesięcy są regularnie roznoszone przez wiatr stając się głównym źródłem śmieci na pobliskich ulicach. Uprzedziłem kierowniczkę sklepu, że jeśli nie zadba o regularne opróżnianie śmietników poinformuję o sytuacji radę miasta. Mam nadzieję, że dopełni swoich obowiązków i ogarnie ten syf, bo jest on o tyle bardziej bolesny, że ulica jest dopiero po generalnym remoncie, a mimo tego bliżej jej do ulicy w Rosji niż w Niemczech.
Z butelkami szklanymi, to nie ma żadnej dobroci brudasów - zdecydowana większość to bezzwrotne i dodatkowo ciśnięte głęboko w krzaki, trawę lub pozbijane - często w