Pytanie do osób z branży. Od około 2 lat mieszkam na przeciw piekarni całodobowej. Jaki #!$%@? jest problem przy płatnościach, nie mało jak dla mnie prawie 5 zł za mały chleb, płacąc przy tym kartą zbliżeniowo ? Od dwóch lat ciągle te same wykrzywione gęby gdy mówisz że płacisz kartą. Dla mnie jako zwykłego klienta nie powinno być problemu z wydaniem reszty np z banknotu 100 zł więc czemu dziennie to samo jest ? Pracują u mnie zwykle wredne szmaty które nie mogą znaleźć lepszej roboty czy jest inne wytłumaczenie na to od strony sprzedającego ? Trochę #gownowpis bo wypiłem i trochę #kiciochpyta bo serio mnie to irytuje teraz
@b__m__b w tej piekarni nie ma nawet wolnego w święta i kolejki sięgają niekiedy 30 metrów więc wątpię aby było to uzależnione od liczby transakcji. Po chleb ludzie na prawdę przyjeżdżają z daleka jak na centrum miasta a poza tym chleb jest na prawdę dobry. A druga sprawa jaka mnie irytuje to jaki interes mają w tym sprzedawczynie. Przecież to nie od nich zależy jak klient płaci.
Trochę #gownowpis bo wypiłem i trochę #kiciochpyta bo serio mnie to irytuje teraz
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora