@Drug No chyba nigdy nie trzymałeś dobrej jakości majka, nagraj się takim, a różnica twojego głosu jest diametralnie inna niż byś nagrał telefonem tak btw. I nie, inni nie słyszą nas tak jak się nagrywamy... Herezje wypisujesz
@laaalaaa: każdy chyba tak ma. Na co dzień, oprócz tego, co słyszą inni, słyszysz się również "wewnętrznie", więc gdy dotrze do twoich uszu nagranie, głos jest dla ciebie odarty z bonusowych barw i brzmi obco i #!$%@? ( ͡°͜ʖ͡°) Trzeba się z nim obyć słuchając swoich nagrywek. Ni ma innej rady ( ͡°͜ʖ͡°)
protip: nagrajcie mikrofonem, telefonem czy co tam macie najpierw kogoś innego kogo głos dobrze znacie, jeśli na nagraniu brzmi podobnie to wasz też nie może być przekłamany :P
@adrianbarney: @pandapl: @laaalaaa: To tak samo jak z oglądaniem siebie w lustrze i na zdjęciach. Nasz twarz w lustrze wydaje nam się swojska, a ta na zdjęciach "jakaś taka dziwna", "brzydko wyszła" bo jest dla nas obca. Inni z kolei powiedzą nam, że na zdjęciu wyglądamy normalnie a w lustrze dziwnie.
@Hemingwie: to prawda, co innego mikrofon jakiś bardzo drogi, co innego kamerka jakaś, co innego dyktafon i co innego na żywo. Nie uważam że brzmię normalnie, nawet w mikrofonie z kamerki za 90zł, sami mi to potwierdziły dwie osoby :D
@laaalaaa: Twój głos z nagrania to ten w 100% prawdziwy, taki jak słyszą go inni ;). Mówiąc, słyszysz swój głos jako niższy niż jest w rzeczywistości bo przenoszony jest dodatkowo przez kości czaszki
@laaalaaa: Każdy tak ma z prostego powodu. Twój głos nie brzmi tak jak Ty go słyszysz :) Fajny eksperyment można zrobić przykładając kartki A4 z boków głowy przed uszami i wtedy gadać. Można się zbliżyć do naturalnego dźwięku głosu.
@Hemingwie: Chodziło mi o to, że zarejestrowany głos przez mikrofon i potem odtworzony na jakimś sys. audio wiarygodniej oddaje jego faktyczny wydźwięk, barwę po prostu sposób w jaki słyszą nas inni. My sami słyszymy trochę bardziej "ubogacony" dźwięk dzięki przewodnictwu kostnemu, drganiu fałd głosowych i samego faktu, że odgłosy wydawane przez nas słyszymy "od wewnątrz", czyli troszkę grubiej :]
@brak: @laaalaaa: też słyszałem od kilku osób, że mam radiowy głos (dobrze, że nie urodę) i dobrą dykcje, a według mnie na nagraniach brzmie jak pomieszanie klocucha z posłanką senyszyn XD
#takaprawda #heheszki
I nie, inni nie słyszą nas tak jak się nagrywamy...
Herezje wypisujesz
Komentarz usunięty przez autora
Fajny eksperyment można zrobić przykładając kartki A4 z boków głowy przed uszami i wtedy gadać. Można się zbliżyć do naturalnego dźwięku głosu.
My sami słyszymy trochę bardziej "ubogacony" dźwięk dzięki przewodnictwu kostnemu, drganiu fałd głosowych i samego faktu, że odgłosy wydawane przez nas słyszymy "od wewnątrz", czyli troszkę grubiej :]