Mirki i Mirabelki co się dzisiaj stało, wyciągalem topielca z wody, ehh chłopak by miał za dwa tygodnie 19 lat. Wypłynął z kolegą i koleżanką rowerkiem wodnym, wskoczył do wody i już nie wypłynął.. Ponad godzinę robiliśmy masaż serca ale bez skutku. Mama topielca została zabrana przez pogotowie na zastrzyki. A jeszcze widziałem jak się śmiali, rozmawiali.. Potem tylko minuta i pod wodę, juz niestety nie wypłynął. 3 jednostki straży pożarnej, 4 lodzie.. Czuję się bez sił że nie mogłem uratować, że o 2 minuty za późno wolali o pomoc #straz #topielec #woda #woda
Edit: ew. rower zablokował mu możliwość wypłynięcia.