Wpis z mikrobloga

Tak, właśnie było. Dwa razy na chwile włączył. Osoba która do mnie dzwoniła dwa razy dostała powiadomienie, że telefon znajduje się w sieci. Tylko policjant mi powiedział, że wg jego wiedzy nie da się zlokalizować na tej podstawie
@bartoszek_groszek: tzn. telefon musiałby być cały czas podłączony do sieci, wtedy z pewną dokładnością (może nie ultra dużą, ale dla chcącego nic trudnego) przy współpracy z operatorem komórkowym mogliby wyciągnąć informacje odnośnie nadajników do jakich logowało się urządzenie - co by oznaczało, że jest w pobliżu, mając kilka nadajników w zasięgu - sprawa jest prosta do ogarnięcia. No ale pytanie. Czy policji chciałoby się w takie coś bawić :D