Wpis z mikrobloga

@brak: gryziesz nalesnika z dzemem, chwile memlasz i dobijasz do otworu paszczowego lyzke kwasnej zupy. Memlasz dalej. Otwierasz oczy ze zdumienia: o kierva, random z internetu mial racje.
Zakladasz randomowi kapliczke i odwiedzasz ja tygodniowo zeby skladac dzieki za odkrycie zycia.

Mozesz tez wybrac druga opcje: nie wierzysz, zostajesz w swoim ograniczonym doznaniami swiecie i twierdzic jak niektorzy ze to jest obrzydliwe tak jakbym Ci opowiadal o zjedzeniu pieczonej swinki morskiej