Wpis z mikrobloga

Kufa! Mam takie małe patio, w nim mały stolik. Było na nim trochę popiołków i nieco bałaganu. Na nim od jakiegoś czasu rozbierałem stary, złoty zegarek, z nadzieją naprawy. Szło mi całkiem nieźle. Precyzja w łapach, mikroskop, zagramaniczne ultra-pęsety. Wszystko ładnie porozkładane bo każda śrubka inna - prawe i lewe gwinty, różne wielkości i skoki gwintów. Dziś dotarłem do źródła problemu, hurra!!! Niestety, czas wolny minął, pora do roboty (faken druga zmiana, a i pierwszej też nie lubię..) Wychodzę na przerwę, sms od żony: "Posprzątałam ci na stoliku." No rzeczywiście posprzątała, szlag..
  • 2