Wpis z mikrobloga

  • 2
#play #telekomunikacja #telefony #siecikomorkowe
W listopadzie nawiazalem umowe z playem w ramach taryfy z kartą dużej rodziny, gdyz po przeliczeniu abonament ten bardziej mi się opłacał niż 3 oddzielne i 2 numery na kartę. Dołączylem 3 numery, a docelowo 5 (po zakończeniu 2 umow innych numerów). Wszystko funkcjonowalo do lutego. W lutym jeden z numerów otrzymal sms o zakończeniu pakietu internetu (gdzie w formule rodzinnej jest wspólny pakiet 30gb/msc na wszystkie numery w formule). Po zgłoszeniu, konsultant resetowal ustawienia internetu i po 15min internetu znów nie było w tym jednym numerze. I tak zapetlalo się to kilka razy i żaden konsultant nie był w stanie pomóc. Potem zaczęły się kolejne problemy z tym numerem, ponieważ nie mógł on ani dzwonić, ani pisać, ani odbierać. Z niewiadomych przyczyn mógł tylko odbierać smsy. I tu znów powtarza się historia z konsultantem - żaden nie był w stanie pomóc. Numer stał się martwy. Następnie złożyłem zgłoszenie w punkcie w marcu/kwietniu znudzony nieudolna pomoca telekonsultantow. Wyszła kolejna dziwna sprawa okazało się, że oprócz problemów powyższych, jeden z 2 pozostałych numerów wgl nie był dołączony i korzystał z sieci w ramach starej oferty jeszcze na kartę. Przez to że konto miał ważne aż do wykorzystania środków na koncie nikt się nie domyślił, bo z tego numeru korzystała akurat młodsza osoba która jakos często nie dzwoniła, pisala. Dopiero przy zgłoszeniu numer ten został dołączony do oferty jak powinien mieć to miejsce już w listopadzie, a doszło do tego dopiero przy owym zgłoszeniu w marcu/kwietniu. Jak tłumaczył play winny był tu jeden z ich konsultantow. Sprawa została zgloszona w punkcie, czekam na jakieś decyzje, do tej pory nic nie wiadomo, nikt nie jest w stanie pomóc, nikt w playu nie zajął się tym przez 2 miesiace. Numer martwy jest w tym momencie nadal martwy i osobą ta nie może używać swojego starego numeru, musiał kupić starter i korzystać z nowego numeru oddzielnie na kartę. Chciałem nawet pójść playowi na rękę ale nie zgodzili sie aby w miejsce tego martwego numeru dodac ten nowy. Jestem w kropce. Jedynie co play zrobił w ten sytuacji na plus to obniżenie abonamentu o 50zl/msc do czasu wyjaśnienia sprawy. Jednak nie do końca mnie to satysfakcjonuje. Zamiast tego wolałbym po prostu sprawny i działający abonament.
Macie jakiś pomysł co z tym robić? Co byście zrobili na moim miejscu?
Wg mnie play w biały dzień robi swoich klientów w ciula i nic sobie z tego nie robi. Doradzcie coś Mirki.
Mam nadzieję, że wszystko w miarę zrozumiale opisałem, w razie cos piszcie to doprecyzuje co będzie trzeba.
  • 7
  • Odpowiedz
@tym3k: Play to gówno.
Ja przeniosłem się do nich na kartę bo skusiły mnie niższe stawki.
Bez powodu w połowie trwania pakietów dostawałem losowe smsy z informacja o wyczerpaniu środków na koncie, pomimo ze był wykupiony pakiet bez ograniczeń. Wszystko przestawało działać.
Sytuacja czasem się naprawiała następnego dnia, a czasem musiałem tracić życie na dzwonienie po pomoc.
Play musi mieć tak mocno #!$%@? infrastrukturę informatyczna, że powinni ją chyba zrobić od
  • Odpowiedz
@MichaelT128: okazuje się, że sprawy są zakończone. Łącznie powstały 3 zgłoszenia

Odp na 2 zgłoszenia taka sama:


Odp na 3. zgłoszenie:


Przy mnie Pani w salonie sprawdzała kartę sim, przekładała do swojego i stwierdziła, że faktycznie wina leży po stronie play. Ponadto ustawiała zalecanie ustawienia co do internetu i wykonywania połączeń, nic to nie dało.

Czy pozostaje coś innego oprócz skargi do UKE i/lub UOKiK?
  • Odpowiedz
@tym3k: UOKiK zajmuje się zbiorowymi naruszeniami praw konsumenta, nie sprawami indywidualnymi. Wymieniałeś kartę SIM w salonie? Jeżeli nie to ja bym to zrobił (należy zaznaczyć w salonie, że usługi nie działają prawidłowo na tej karcie, wtedy wymiana jest darmowa), potem jeżeli nie pomoże to zgłoszenie reklamacji (w zgłoszeniu trzeba użyć słowa "reklamacja" przez Play24 (polecam Play24 bo sam decydujesz co piszesz w reklamacji, a nie sprzedawca w salonie), w przypadku odrzucenia
  • Odpowiedz