Wpis z mikrobloga

Czołem mircy-majsterkowicze,
Poszukuję podstawowego narzędzia każdego janusza - szlifierki kątowej aka flexa aka diax aka bosch.
Jestem trochę obesrańcem i boję się dużych mocy i dużych obrotów(przynajmniej na początek), dlatego szukam czegoś z regulacją obrotów, dobrym sprzęgłem i beznarzedziowym montażem tarczy.
Wstępnie wpadła mi w oko Metabo WEV 10-125 Quick. Nadaje się to do czegoś? Jest jeszcze wersja WEV 15 z większa mocą ale nie sądze, żeby aż takiej potrzebował. Poleci ktoś jakieś lepsze alternatywy?

#narzedzia #remontujzwykopem #remontujzwykopem #majsterkowanie
Pobierz
źródło: comment_WtvW2QHhKuZ93B7cy3s6vruENETMiCGg.jpg
  • 26
@kobiaszu: Ja mam szlifierkę z casto za 150 zł i już 3 remont dała radę, nic się nie zepsuło, działa jak żyleta, a nawet jak sie zepsuje to kupie drugą i znowu będę miał nówkę.
Słyszałem opinie, że jeśli nie jesteś profesjonalistą i nie używa tego narzędzia w pracy to wystarczy jakikolwiek tani produkt z marketu.
@kobiaszu: no to musi ktoś inny Ci coś polecić, bo ja zawsze jechałem po taniości i akurat w tym przypadku nie było to złe, bo sprzęt działa, a oszczędności zostały w portfelu.
@kobiaszu: jedna uwaga zobacz wagę i jak ci się nią operuje.
może mieć tysiąc bajerów a będzie za ciężka. w pracy stosuję 2 typy (z tych małych) Jedną wyjątkowo lekką i precyzyjną. I drugą dość mocną i z obrotami do gorszych prac gdzie mi szkoda tej lepszej. `
@kobiaszu: Metabo jest dobre, jak Cię stać to bierz. Jak pracujesz z osłoną i dobrą tarczą oraz okularami to raczej nie ma się czego obawiać nawet i przy tych tanich kątówkach.
@kobiaszu: No to bierz Metabo, nawet takie ze średniej półki. U mnie szlifierki pracują po 6/8 godzin dziennie w trudnych warunkach (duże zapylenie i twarde materiały), więc muszę celować w wyższą półkę (Hilti, Bosch Professional), ale przy zwykłym użytkowaniu taka szlifierka będzie dzialać długo. Z marketowymi wynalazkami typu MacAlister jest taki problem, że one nie tyle padają przez ciągłośc użytkowania, co przez kiepskie podzespoły, moim zdaniem nie warto kupować marketowego sprzętu,
Jestem trochę obesrańcem i boję się dużych mocy i dużych obrotów(przynajmniej na początek)


@kobiaszu: szlifierka ma #!$%@? ... :) Wydasz wiecej kasy a regulacja z czasem do niczego ci sie nie przyda.

Osobiscie kupilem kilka lat temu na promocji w casto makite GA5030R za jakies 150 zlotych, swoje porobila i nadal dobrze dziala.
Rok temu nie moglem sie powstrzymac i znowu w casto na promocji kupilem zestaw ga9050 + ga5030. (380zlotych).
@kobiaszu: Do takich materiałów, to nawet najtańsze tarcze będą ok, dużo zależy od tego jak Ty operujesz sprzętem. Mialem takich pracowników, co wszystko robili "na fizola" wtedy bywa róznie, ale jeżeli robisz to z głową, to tak naprawdę sprzęt sam pracuje za Ciebie. Podstawy: Dobrze dokręcić tarczę, osłona, okulary ochronne i nic na siłę. Trudniej pracuje się z kamieniem, on miewa w środku niespodzianki i dlatego jest zasada taka, że kamień
@Dusza_Jest_Chaosem

@kobiaszu: ale za chwile zdechnie Ci włącznik, czy jakaś inna #!$%@? i sprzętu nie oplaca sie nawet serwisować.

Mój tata użytkował kilka miesięcy MacAllistera do remontu w domu i właśnie włącznik padł po tym śmiesznym na przebieg szlifierki, okresie.
Więc podpisuje się pod Twoim zdaniem. Osiągi ma spoko, a drobnostki psują ocenę sprzętu.
@kobiaszu: Myślę, że te regulacje obrotów to kiepski pomysł, nawet nie wiedziałem, że w szlifierkach są takie bajery :D Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to zawsze pamiętaj o okularach, różne rzeczy się dzieją podczas obróbki, ale opiłki są bardzo wredne. W tych tańszych sprzętach włączniki są chyba najsłabszym elementem, następnie zębatki, szczególnie, gdy łożysko dostaje luz to wszystko się po kolei wyrabia, ale z drugiej strony, jeżeli piszesz tylko o miękkich materiałach