Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Do Moderatora AMW:
Wczoraj wysłałem to wyznanie, ale mode nie zaakceptował i kazał mi wysłać ze swojego konta. Nie zrobię tego, bo nie chcę by młodszy brat i mirkujący znajomi znali mój nick, a nie chce mi się zakładać multikonta. Wystarczy, że zidentyfikują mnie po tym wyznaniu. Mam nadzieję, że tym razem przejdzie bo dzisiejszego poranka przechodziły wpisy o podobnej tematyce (o pracy).

Właściwa Treść:
Co może robić osoba z licencjatem z anglistyki z gównouczelni, która z powodów osobistych tuż po studiach nie podjęła żadnego zatrudnienia i dopiero po ponad 2 latach bierze się za szukanie pierwszej poważnej pracy? Piszę "poważnej", bo pseudopraktyki studenckie i zbieranie truskawek u Hansa się nie liczą. Niestety muszę przyznać, że trochę się opuściłem z angielskim bo w ostatnim czasie mało go używałem; kiedyś było C1, a teraz wg śmiesznego testu online od Cambridge mocne B2. Zostaje mi januszex, ewentualnie McDonald's lub Amazon? Czy jest możliwość, abym załapał się do jakiejś ambitniejszej pracy? Nawet staż za 800 zł (ale nie taki w januszeksie jaki proponują w Urzędzie Pracy), ale żebym mógł czegoś się nauczyć. Zmiana miejsca zamieszkania na dowolne miasto w zachodniej części kraju wchodzi w grę.
Oprócz tego chciałbym się dowiedzieć jak powinno wyglądać CV takiego spierdona. Pomijając to, że nie ma czego w nim wpisać, to czy warto postawić na jakąś oryginalną szatę graficzną? Ponoć takie coś jak na picrelu od dawna jest pośmiewiskiem.
#praca #pytanie #przegryw #cv

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dope
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Do Moderatora AMW:
Wczoraj wysłałe...

źródło: comment_Gifxvj40OzbijE6h24DJrlNOLKwY4IBJ.jpg

Pobierz
  • 12
OP: @Fuel: banałów typu prawko kategorii B nie pisałem, bo po co? Excela pamiętam słabo, musiałbym go sobie odświeżyć.
@budus2: niestety szału nie ma jak się nie powtarza tego co się nauczyło. Sam widzę po sobie, że kiedyś pamiętałem dużo więcej słówek lub skomplikowanych wyrażeń. Korki akurat dawałem w tamte wakacje typkowi, który uwalił pisemną maturę z angielskiego (xD), był tak tępy, że ja w podstawówce więcej umiałem od
OP: @Sekutnik: CV z europassu robiłem jak aplikowałem na swoje śmieszne praktyki studenckie (które okazały się parzeniem kawy u janusza) i zawsze wydawało mi się ono takie sobie.
@Krs90: jak wyżej pisałem, Excela musiałbym sobie mocno przypomnieć. Z rozmową po angielsku to nie wiem; niby z jednej strony za czasów studiowania IMO dość swobodnie gadałem po angielsku będąc zagranicą i nie miałem większych problemów nawet z Brytolami bełkoczącymi w
@AnonimoweMirkoWyznania No to jedziesz z excelem co za problem, a jeśli już coś po angielsku gadałes i się po prostu nie boisz to tym lepiej. Jak nie chcesz to wal do Amazona jak masz blisko żebyś wystartowal a później się będziesz zastanawiać co dalej.