dzisiaj krótko, bo co tu pisać? jak można nie lubić Jacksona? jak można zrobić ranking ulubionych rzeczy bez Jacksona? każdy wybrałby tutaj inny kawałek z dyskografii. są tacy co wybraliby jakiś z repertuaru jego siostry, czy tam The Jacksons i nikt nie miałby prawa się skrzywić. dlatego musiałem pod którymś z #numerkow przypomnieć, że to nie tylko "ten murzyn co się wybielił"...
jak już jesteśmy przy zjawiskach, które są ogólnie uznawane za wybitne, to pozwolę sobie na małą, prywatną głupotkę. być może nie powinienem się tym tutaj dzielić i to nie ma sensu, narażam się na śmieszność(chyba już się przyzwyczaiłem i nawet mi się spodobało z tego co widać...). ale w ramach wytłumaczenia i nadania jakiegokolwiek sensu słowom. chce tym wszystkim przekazać istotę zjawiska, które mnie od zawsze zniesmaczało i sprawnie odrzucało od wchodzenia w głębsze relacje z większością poznanych mi osób.
bo widzicie, ja uważam, że człowiek pracuje, człowiek w pojedynkę nic nie znaczy. ale z drugiej strony jestem zdania, że trzeba mieć wzorce, bohaterów, którzy rozbudzają w was jakąś ciekawość świata, zmuszają do podważania tego co wiecie, są źródłem inspiracji i bólu, mają poważny wpływ na to przez jakie wartości filtrowana jest napotkana przez was rzeczywistość. zmuszają was do ciągłego poszukiwania. bo mimo, że mamy nieskończenie wiele miejsc na świecie, które możemy sobie wybrać na wbicie "naszej flagi", to cała niedogodność sytuacji leży w tym, że dla niektórych jest to po prostu niewykonalne zadanie, pomimo że miejsca starczy dla każdego z nas.(polecam film) dlatego jest jakiś odsetek osób, które dumnie i do końca trzymają zaciśniętą pięść na swojej fladze, i nie mają zamiaru jej nigdzie zostawiać.
także wpis sponsorowany przez przeszłość, marzenia i powoli uciekające mi ideały. coś jak ranking w rankingu(kolejność przypadkowa). jedenastka(skład marzeń!) postaci(i nie mam zamiaru tłumaczyć się z żadnego z wyborów), każda z nich wywarła na mnie niemały wpływ w pewnym okresie mojego krótkiego życia i ukształtowała jakieś fragmenty mojej pokracznej osobowości:
#16
Michael Jackson - Human Nature
dzisiaj krótko, bo co tu pisać? jak można nie lubić Jacksona? jak można zrobić ranking ulubionych rzeczy bez Jacksona? każdy wybrałby tutaj inny kawałek z dyskografii. są tacy co wybraliby jakiś z repertuaru jego siostry, czy tam The Jacksons i nikt nie miałby prawa się skrzywić. dlatego musiałem pod którymś z #numerkow przypomnieć, że to nie tylko "ten murzyn co się wybielił"...
jak już jesteśmy przy zjawiskach, które są ogólnie uznawane za wybitne, to pozwolę sobie na małą, prywatną głupotkę. być może nie powinienem się tym tutaj dzielić i to nie ma sensu, narażam się na śmieszność(chyba już się przyzwyczaiłem i nawet mi się spodobało z tego co widać...). ale w ramach wytłumaczenia i nadania jakiegokolwiek sensu słowom. chce tym wszystkim przekazać istotę zjawiska, które mnie od zawsze zniesmaczało i sprawnie odrzucało od wchodzenia w głębsze relacje z większością poznanych mi osób.
bo widzicie, ja uważam, że człowiek pracuje, człowiek w pojedynkę nic nie znaczy. ale z drugiej strony jestem zdania, że trzeba mieć wzorce, bohaterów, którzy rozbudzają w was jakąś ciekawość świata, zmuszają do podważania tego co wiecie, są źródłem inspiracji i bólu, mają poważny wpływ na to przez jakie wartości filtrowana jest napotkana przez was rzeczywistość. zmuszają was do ciągłego poszukiwania. bo mimo, że mamy nieskończenie wiele miejsc na świecie, które możemy sobie wybrać na wbicie "naszej flagi", to cała niedogodność sytuacji leży w tym, że dla niektórych jest to po prostu niewykonalne zadanie, pomimo że miejsca starczy dla każdego z nas.(polecam film) dlatego jest jakiś odsetek osób, które dumnie i do końca trzymają zaciśniętą pięść na swojej fladze, i nie mają zamiaru jej nigdzie zostawiać.
także wpis sponsorowany przez przeszłość, marzenia i powoli uciekające mi ideały. coś jak ranking w rankingu(kolejność przypadkowa). jedenastka(skład marzeń!) postaci(i nie mam zamiaru tłumaczyć się z żadnego z wyborów), każda z nich wywarła na mnie niemały wpływ w pewnym okresie mojego krótkiego życia i ukształtowała jakieś fragmenty mojej pokracznej osobowości:
Nic trudnego.
ciekawa lista
masz juz ustalone kolejne 15 pozycji czy ranking jest plynny?
@KurtGodel: Taki młody jesteś? Dżiz, z kim ja tu siedzę. :|
W ogóle, biorąc pod uwagę nick, styl i zainteresowania, bardziej obstawiałem u Ciebie filozofię niż matematykę. (?) :)
@KurtGodel: Teraz ja też nie wiem. :|