Wpis z mikrobloga

@mateusz754: Mam sentyment, jest sporo fajnych kawałków, ale też nie da się ukryć że Grabaż to straszny grafoman :) Często jak się słucha jakiejś płyty Pidżamy czy Strachów to czuć dużą różnicę pomiędzy kawałkami. I potem się okazuje, że te gdzie teksty mają w całości sens akurat są "zapożyczone". Wiesz, że nawet słynna "Piła Tango" nie jest tekstem Grabaża?