Aktywne Wpisy
chwilowypaczelok +1102
Test wieku: jeśli to pamiętasz to masz więcej niż 30 lat
Viesti +436
Rozwala mnie ta ostatnia nagonka na RODy – nic a nic nie wygląda na zorganizowaną ustawkę. Na co dzień deweloper to synonim najgorszego zła a tu nagle „oddajmy najlepsze tereny w mieście deweloperom, tylko oni tworzą przestrzeń dodaną w mieście”.
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
OP ma problem z elektryką w aucie. Tłumaczy coś niezrozumiale. Jeśli ktoś podejmie ten bełkot, to ma #!$%@?, bo OP zapewne pociągnie temat dalej jeszcze głupszymi pytaniami. xD
#kiciochpyta #elektryka #elektroda #pytanie #pytaniedoeksperta #elektrycznosc
Siema, Elektryczne Świry! ( ͡º ͜ʖ͡º)
Bałem się na ELEKTRODZIE pytać i postanowiłem jednakowoż pomęczyć SWOICH. :D
Buduję sobie takiego nibykamperka i mam do ogarnięcia następujący zestaw urządzeń:
- ładowarka akumulatora pokładowego (230V => 12V)
- akumulator pokładowy (12V)
- przetwornica (12V => 230V)
- odbiorniki 230V
- odbiorniki 12V
Istnieją trzy tryby zasilania:
0. Kamper stoi w garażu. (Dałem temu punktu zero, żeby się zgadzało z numerkami na urządzeniu.)
1. Kamper podłączony do sieci zewnętrznej 230V.
2. Kamper w dziczy hula na swoim zasilaniu z akumulatora pokładowego 12V.
Na obrazku naszkicowałem sytuacje 1 i 2.
1. Zasilanie z zewnątrz leci do ładowarki, która ładuje akumulator. Z akumulatora czerpią odbiorniki 12V. Jednocześnie przetwornica 230=>12 nie bangla teraz, wszak jest zbędna. Odbiorniki 230V są zasilane bezpośrednio z tego zewnętrznego ujęcia prądowego.
2. Jesteśmy w lesie. Z akumulatora pokładowego zasilamy odbiorniki 12V oraz przetwornicę 12=>230, która zasila odbiorniki 230V.
I teraz pytania do wypokowych ekspertów od amperów:
Pytanie pierwsze:
Chciałbym rozegrać główny podział prądu ręcznym wyłącznikiem typu ŁĄCZNIK KRZYWKOWY
Jego stany (1-0-2) odpowiadałyby opisanym powyżej sytuacjom. Czy to dobry pomysł?
Widziałbym to następująco:
W pozycji JEDEN łącznik łączyłby zewnętrzne zasilanie 230V i dwa elementy: ładowarkę 230=>12 oraz odbiorniki 230V. (Brak połączenia między akumulatorem a przetwornicą 12=>230.)
W pozycji DWA łącznik łączyłby akumulator i dwa elementy: odbiorniki 12V oraz przetwornicę 12=>230. (Brak połączenia między zewnętrznym zasilaniem, a ładowarką, ale to chyba bez znaczenia, skoro i tak prądu z zewnątrz nie będzie w lesie.)
Pytanie drugie:
Jeśli zagadnienia z pytania pierwszego mają sens, to czy mają znaczenie następujące fakty:
- w pozycji JEDEN łącznik rozłącza akumulator i przetwornicę. Czy połączenie między przetwornicą a odbiornikami 230V może sobie zostać? Czy fakt, że te odbiorniki mają zasilanie z zewnętrznej sieci nie wpłynie jakoś na przetwornicę? Pewnie nie, bo przetwornica działa w jedną stronę raczej, ale... ( ͡º ͜ʖ͡º)
- w pozycji DWA łącznik łączy akumulator z przetwornicą. Czy połączenie między ładowarką 230=>12 a akumulatorem może zostać? Czy akumulator wpływa jakoś na ładowarkę? Pewnie tak samo jak w poprzednim pytaniu, ale lepiej dopytać FACHOWCÓW. :D
Jedna przetwornica będzie 12=>230. Będę jej potrzebował sporadycznie. Urządzenie tego typu.
Chciałbym odpalić czasami małą suszarkę do włosów, etc.
230 V z zewnątrz idzie wprost na gniazdka 230. Jest też na stałe wpięty prostownik, który ładuje akumulatory (notabene, tak to może być na stałe; częściej jest na stałe niż nie jest - każdy UPS na przykład tak ma). Do akumulatorów podpięte są odbiorniki 12 V. Dzięki temu nie wymaga przełącznika w ogóle.
Działanie w trybie
Tutaj wybieram ładowarkę. Jakoś ostatnio mam większe do nich przekonanie. Ale to kwestia gustu. :)
Ta koncepcja bardzo mi się widzi. Osobne gniazdko dla przetwornicy, osobne dla prądu z zewnątrz.
Kurczę,
@Zajob_Ze_NieMaKiedy_TaczkiZaladowac: a czym się różni ładowarka od prostownika? :)
To prawda, ten akurat tego nie powinien zrobić. W ogóle propsuję, że wybrałeś porządny, a nie chińczyka. To ważne, bo przez taki wyłącznik idą przecież wszystkie
@ShortyLookMean: to jest niebezpieczne w tych zastosowaniach, bo:
a) jak na moment mignie zasilanie z sieci (zabezpieczenie wyskoczy, ktoś wtyczkę wyciągnie na moment żeby kabel przełożyć, przełącznik jakiś przekręci) to przetwornicę obciąży cokolwiek tam było wpięte do obwodu i prawdopodobnie wywali w niej zabezpieczenie i wyłączy permanentnie. W gorszej wersji coś
Komentarz usunięty przez autora
@ShortyLookMean: Dokładnie! To będzie sporadyczność. I tutaj jestem wręcz za pomysłem ręcznego odpalania przetwornicy, która zasila gniazdko innego koloru, jak sugerował @wonsz_smieszek
@wonsz_smieszek: Na Elektrodzie jakiś mądry pan pisał, że prostownik ma w sobie tylko transformator i prostownik, a ładowarka (zasilacz) to
Ziomy, odgrzewam kotleta!
Właśnie przyszła lodówka na gaz i to był ten moment, kiedy stwierdziłem, że jednakowoż nie chcę lodówki na gaz. Odsyłam to ustrojstwo i pozostaję przy prądzie. Kumpel ma VW T4 Westfalię i tam zamontował solara tak ok. 150W, który generuje akurat tyle prądu, żeby lodówka (ok. 80W) ciągnęła bez problemu bez sieci zewnętrznej. Podoba mi się takie rozwiązanie. Ale jest pytanie:
Jak to rozegrać elektrycznie?