Wpis z mikrobloga

#999 #karetkanasygnale #ratownikmedyczny

Podsumowanie wczorajszego dyżuru:
- wyjazd, bo "lekarz rodzinny odmówił wizyty" - zaliczone
- wyjazd od #!$%@? z urazem głowy - zaliczone
- wyjazd do udającego nieprzytomnego - zaliczone
- wyjazd do wypadku, gdzie tak naprawdę nikt nie potrzebował medyka, ale w papierach do ubezpieczyciela będzie dobrze wyglądać, że była karetka - zaliczone
- wyjazd do bezdomnej, która #!$%@? przyjmowanie leków, ale czas do szpitala, żeby wykąpali i karmili kilka dni - zaliczone
- wyjazd nie pod ten adres, gdzie znajduje się pacjentka, bo przeczytała numer po drugiej stronie ulicy, a nie swój - zaliczone
- wyjazd bez podania adresu wezwania, bo dyspozytorka ZAPOMNIAŁA zapytać, ale "jedzcie szybko, szybko w kodzie 1, na pewno znajdziecie" - zaliczone
  • 39
  • Odpowiedz
  • 1
@vipe Jak jesteś #!$%@? to niech koledzy, jeżeli na takich zasługujesz odholują do domu dla Twojego bezpieczeństwa. Jak nie potrafisz pić to się udaj do ośrodka na mityng.
  • Odpowiedz
  • 0
@WielkiZderzaczHadronow pomyśl logicznie... Jedziemy do #!$%@? obszczymura, który świruje nieprzyta a w tej chwili skrzyżowanie dalej Twoja dziewczyna hm potrzebuje natychmiastowej pomocy. I co? My czekamy na straż miejską albo nura na nosze, do piekarnika i na sor a Twoja dziewczyna grzecznie czeka na wolny zespół.... Zmień sposób myślenia.
  • Odpowiedz
@algorytm7007: z wypadkiem miałem kiedyś taka sytuacje, ze wbiłem się pod dostawcze Iveco. Klasyczne wjechanie w tył. Niestety, kierowca Włoch, trochę zdenerwowany, ale zaniepokojony głównie o mnie. Nie bardzo wiedział, co dalej wiec stwierdziłem, ze przyjmę na klatę mandat i zadzwonie po policję, żeby chłop nie miał przeze mnie problemów (a w związku z tym policjanci potraktowali mnie mega ulgowo). Auto - stare Volvo. Powybuchaly poduszki i napinacze. Mimo to
  • Odpowiedz
@algorytm7007: @Ramzi96M: Ktoś może być pijany i krzywda mu się może stać nawet nie z jego winy. Wrzucanie kogoś do worka "sam sobie winny" i traktowanie jak podczłowieka tylko dlatego, że się napił ze znajomymi to jest dopiero prawdziwa patologia - w służbie zdrowia.

Już od jakiegoś czasu obserwuję, że ratownicy to mają skrzywione postrzeganie świata. Każdego traktują jak mięcho, a jak od mięcha czuć alkohol, albo wygląda
  • Odpowiedz
  • 0
No właśnie... Dzwonisz z autobusu. A nie wolno człowiekowi się położyć poleżeć na trawie bo nie daj Bosze zadzwonią po karetke a nawet i policję....następnym razem pomyśl i wysiądź, sprawdź ABCD obywatela i zdecyduj czy wzywać pogotowie i czy ów osobnik pogotowia potrzebuje ponieważ teraz w tej sekundzie karetka ta powinna być u dziecka.

Sprawa pijaków i bezdomnych. Są ROSZCZENIOWI, AGRESYWNI i trzeba ich niekiedy pacyfikować dla własnego bezpieczeństwa. Jadąc do tego
  • Odpowiedz