Wpis z mikrobloga

Staram się być dla wszystkich miła i nie przenosić negatywnych emocji na Bogu ducha winnych ludzi, ale w tych dniach to jest bardzo trudne. Nie mam w ogóle ochoty na śmieszkowanie i to, niestety, widać :( Wszyscy pytają więc, czy coś się (w rodzinie) stało, a ja odpowiadam: "Nie, nie :)", bo przecież nie będę niebliskim mi ryczeć: ZOSTAŁAM PORZUCONA ;____; W dodatku chętnie wyżyłabym się, na przykład biegając, ale stopa... I jeszcze nie mogłam patrzeć na pluszowego Kretka, dlatego spakowałam go do wora i nie wiem, co z nim zrobić. Próbuję się skupić na tym, jak chciałabym spędzić wakacje.
#pamietniczek
  • 13
nie mogłam patrzeć na pluszowego Kretka, dlatego spakowałam go do wora i nie wiem, co z nim zrobić


@Oszaty: ej, ej, ej! Spokojnie Oszata, proszę mi zostawić tego biednego pluszaczka, on nie jest niczemu winny!