Wpis z mikrobloga

@Rapczyn: Google widzi jedyną możliwość dojechania do tego adresu drogą jednokierunkową widoczną na mapie. Droga ta zaczyna się w porcie. A żeby dostać się do portu to jedynie wodą. A jak wodą to szuka najlepszego promu. A jak znajdzie połączenie promowe to trzeba do niego dojechać. I tak to się kręci xD
  • Odpowiedz
co by było, gdyby google maps zarządzała youtuberka, która dostawałaby kosmetyki w zamian za reklamę promów, kolei itd.
  • Odpowiedz