Wpis z mikrobloga

jakiego mejla dostałem na adres firmowy :D
od Położnej Alicji Ogonek
Ale grubo , obczajcie końcówkę :D

"tworzona ustawą w 2009r.

Tu działa Rada Przejrzystości. Skład to osoby, które za dodatkowe pieniądze, w godzinach pracy, zatwierdzają oszustwa profesorów. Zatwierdzenie zastosowania tych samych rodzajajów badań świadczy o braki podstawowej wiedzy, czyli braku kwalifikacji lub celowym działaniu w celu osiągnięcia korzyści finansowych.

Lekarze nie mają żadnych osiągnięć w leczeniu, w okaleczaniu i zabijaniu duże.

Rada zatwierdza wielokrotne użycie identycznych metod leczenia co powoduje wielokrotne zastosowanie tych samych zjawisk fizycznych w stosunku do jednego pacjenta. Powoduje to okaleczenie pacjenta. Jedyna korzyścią dla pacjenta jest to że ma gwarancję otrzymania zbędnej renty. Większość osób z nie nadaje się wtedy do żadnej pracy więc wcale nie chcą być na rencie. Niedobory żelaza powodują choroby serca z powodu wielokrotnego, zbędnego zapotrzebowania na nie w innym miejscu "leczenia". Żelazo kumuluje sie w jednym miejscu w celu ratowania przed szkodliwym działaniem chemii lub podobnych zjawisk fizycznych. U leczonych zawsze brakuje w narządach wewnętrznych dlatego "leczenie" powoduje choroby serca. Jednoczesne podawanie chemii powoduje jeszcze większe straty żelaza z odchodami. Kontakt z chemią w każdej postaci ( płyny odkażające ) powoduje zwiększoną perystaltykę jelit.

Powstanie ośrodka leczenia energią protonową to nadużycie. Można było to samo robić istniejącymi aparatami RTG. Nowe ośrodki to miejsce pracy dla nowych profesorów. To MZ od 2011 r. zmusza szpitale do zatrudniania profesora czyli nieroba który kwalifikuje do zabiegów. Ten kto mu dobrze zapłaci za wizyty prywatne otrzymuje w trakcie rozmowy informację żeby jadać więcej mięsa ewentualnie czerwone. Intensywność i rodzaj leczenia zależy od częstości wizyt u profesora. Od humorów ordynatora oddziału lub profesora zależy stan zdrowia pacjenta. Dla przykładu pokazują co mogą. Nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Jednostki uzdrowione to celebryci. Darmowa reklama leczenia którego nie ma. Lekarz ma szansę na prace tylko jeśli są duże braki w danej specjalizacji. Radziwiłł, jak każda patologia społeczna to republika kolesiów z dużą ilością dzieci. Sieć szpitali istnieje od dawna. CZD zabija wcześniaki, onkologia pacjentów specjalistów. To dla tych którzy jeszcze nie stać na prywatne kliniki.

Operują zaćmę u ludzi którzy jadają kurczaki i oleje.

Operują serce u osób jadających zboża, strączkowe i oleje, głównie u wegetarian. Są zatkane naczynia z powodu opuchnięcia narządów ( naczynia do bypasów sa wycinane z nóg więc nie ma miażdżycy ). Przedmiot ze sztucznego materiału wstawiony w każdym miejscu powoduje przyciągnięcie żelaza w celu ratowania danego miejsca i to się nazywa samoleczenie. Zawsze jest uszkodzenie w innym miejscu.

Badają alergie, których nie ma. Chemia kumuluje się w skórze, to nie alergie. Wygląd profesorów wskazuje na posiadanie wiedzy co należy jadać.



Pacjent nie "leczony" nie ma szansy na rentę bo nie trafił do"sieci" lekarzy, którzy na nim nie zarobili.



Stosowanie zbyt dużych dawek chemii w starych rodzajach leczenia "nowotworów" powoduje choroby serca ponieważ pacjenci tracą bardzo dużo naturalnego żelaza przy takich dawkach chemii. Przewód pokarmowy i moczowy to w większości bardzo ciemne wydzieliny czyli duże straty żelaza. Po doprowadzeniu pacjenta do ciężkiego stanu ma podawaną krew żeby znowu można było podawać truciznę. Krew jest zbędnie podawana ponieważ doprowadzeni do takiego stanu pacjenci mają niewydolne serce. Skoro AOTM określa warunki podawania najdroższych, działających leków na warunkowe to wie że są to leki z krwi. Wie też że trzeba jadać czerwone mięso. Leki to wyrzucone na pokaz pieniądze. To samo dotyczy wszystkich leczonych na choroby przewlekłe. Mają podawane coraz większe dawki jakichś środków chemicznych, nazwa się zmienia, produkt nie.

W TV Polsat w 2016 r., w czerwcu, prof. Wiesław Jędrzejczak powiedział, że lekarze podają truciznę. Wszyscy wiedzą co to jest,bo taka wiedza jest przekazywana na studiach, tylko część osób nie rozumie jak to działa.

Nie trzeba stosować nowych leków "leczących" raka. Zamiast kroplówek wystarczą tabletki bo działają dokładnie tak samo. Stosowanie kroplówki jest potrzebne żeby lekarze mieli miejsca pracy. Tabletki nie są dopuszczone do stosowania bo wtedy byłoby wiadomo, że mimo że inne nazwy to zawsze są to takie same substancje chemiczne. Rozpowszechnione badania profilaktyczne to oszustwo. Z powodu propagandy jadania białego mięsa każdy kiedyś źle się czuje. W badaniach zawsze coś można znaleźć bo jak napisałam w załącznikach każdy ma jakieś braki żelaza, bada się sztuczne substancje zastosowane w żywności ( wit D), bada się substancje roślinne we krwi takie jak cholesterol. Poziom cholesterolu obniża się po chemii lub po produktach zbożowych pełnoziarnistych. Pełne ziarno to z dodatkiem otrębów, które są głównie tłuszczem roślinnym, tak jak chemia i oleje, surowa żywność powodują chudnięcie czyli tłuste mięso zostaje ściągnięte z obwodu w celu ochrony przewodu pokarmowego i wydalone. I oczywiście duże straty żelaza przy okazji. Jeśli pacjent nie zapłacił profesorowi to jest obiektem do wykorzystania innych leków czyli do zabicia. Osoby jednocześnie chore i pracujące to te którym się pogorszy. To są fałszywe nowotwory. Nowotwory na obwodzie ciała to oszustwo ponieważ powstają z powodu niedoborów żelaza, które jest potrzebne w narządach wewnętrznych. Takie niedobory wszyscy sobie rekompensują jadając trucizny naturalne lub żywność z chemią. Żelazo jest trzymane w okolicy przewodu pokarmowego przez chemiczne napoje, suplementy diety, żywność śmieciową. Tak samo działa alkohol. Żeby głowa mogła pracować powinien pracować przewód pokarmowy. Ale wtedy są braki żelaza na obwodzie co jest badane jako nowotwory.



SGGW

Tu też chyba działa jakaś Rada Naukowa odpowiedzialna za dopuszczenie do użycia odpadów produkcyjnych u zwierząt, które nie powinny dostać takiej karmy.

Rolnicy dostają odszkodowania za zgony krów przed okresem 2 lat wykorzystania do produkcji.

Ministerstwo wiedziało że nie było choroby wściekłych krów. BSF mogło zostać wywołane celowo.

ASF (BSF) to pękający tętniak u świń które maja za mało żelaza a dostały do jedzenia za dużo trucizn. Konkretnie ASF wystąpił w przypadkach gdy dodatkowo do karmy przemysłowej zwierzęta dostały pozostałości z procesu produkcji roślin oleistych, otrębów zbożowych. W karmie przemysłowej szkodliwy jest nadmiar oleju z chemią i zbędny dodatek sztucznych witamin i minerałów. Nadmiar trucizn to braki naturalnego żelaza żeby chronić różne miejsca w organizmie stąd katar ( grypa) lub pękające naczynia krwionośne czyli ASF, lub zgon. Naukowcy z SGGW wiedzą jak powinny być karmione zwierzęta bo nie chorują zwierzęta których mięso jest zapakowane w systemach MR. Karmienie zbożem z większa zawartością białka i roślinami oleistymi nie podnosi ceny mięsa a jego wartość jako białka zwierzęcego wzrasta.



Grypa u ptaków i ludzi to dokładnie takie same braki naturalnego żelaza z powodu niedożywienia mięsem.

Ptaki hodowlane dostają zbędny olej z chemią co powoduje straty naturalnego żelaza ( i białka ) przez przewód pokarmowy.

Ptaki dzikie z powodu powszechnego zastosowania chemii jadają za mało mięsa ( zabijane są drobne organizmy). Są niedożywione zbożem bo zjadają tylko resztki pozostałe na polach ( bywa że z chemią). Grypa występuje u nich w okresie gdy zmieniają miejsce pobytu, szukają jedzenia co związane jest z dużym wysiłkiem fizycznym. Żelazo jest wtedy na obwodzie, brakuje w sercu co powoduje zgon. W tym czasie tak jak u ludzi katar czyli sam tłuszcz zwierzęcy( smalec) jest w drogach oddechowych bo te pracują.

Tak jak w przypadku cholesterolu u ludzi bada się jakieś pozostałości roślinne we krwi.

Gdyby dzikie ptaki były dokarmiane nie zdychałyby z głodu.

Z tytułu chorób zwierząt straty ponieśli:

- dziesiątki milionów skarb państwa z tytułu braku wpływów podatków z exportu

- dziesiątki milionów to utylizacja zdrowych zwierząt

- rolnicy nie maja pokrycia pełnych strat, pracują za darmo przy ASF????

- przy ptasiej grypie nie są pokrywane koszty produkcji

- hodowle zwierząt uniemożliwiają zamieszkiwanie ludzi w ich okolicy z powodu smrodu

- naukowcy z SGGW nie ponoszą odpowiedzialności za swoje wyczyny.
**WEGETARIANIE TO:



IMPOTENCI dlatego PEDOFILE ( to są już prawie kobiety ).****

**Zanikanie mężczyzn to zasługa niedożywionych kobiet.

Tacy panowie bardziej potrzebują kozy lub owcy.



TO WSZYSTKIE DEWIACJE, ZBOCZENIA, ZWYRODNIENIA I SMRÓD.
**

**Wszystko w załącznikach.



położna Alicja Ogone
tekst pogrubionyk****

#niewiemjaktootagowac #rozkminy #nauka #alicjaogonek #rozkimnyzdupy
  • 1